Poganin Poganin
283
BLOG

Partia Republikańska, czyli o wyższości dzielenia nad dodawaniem

Poganin Poganin Polityka Obserwuj notkę 2

Igor Janke sformułował, w moim przekonaniu zbyt pochopnie, kilka tez w swoim zagajeniu. Składają się one na "dość oczywistą" teorię, którą nazwałbym metodyką budowania wielkiej partii prawicowej przez dodawanie. Przeciwstawia on ją koncepcji, którą lapidarnie streścił w zdaniu "Budowanie przed odcinanie".

Jako się rzekło, moim zdaniem teza, iż "Nie da się czegoś tworzyć przez nieustanne pozbywanie się ludzi. " jest pochopna Da się stworzyć coś, i wbrew pozorom może to być właśnie wielka prawica.

Zacznijmy od tego, że aby stworzyć wielki obóz polityczny potrzebne są dwie rzeczy: 1) ośrodek przyciągający ideowo i 2) ośrodek przyciągający interesownie.

Ad1) zalążek wielkiej partii prawicowej nie może wyrażać wyrazistej ideologii. Z prostej przyczyny - wyraziste ideologie się wykluczają. Ktoś, kto by chętnie zagłosował na posłankę Sobecką nie zagłosuje na Gowina i odwrotnie. Im więcej wyrazistych osobowości i idei tym więcej powodów, aby na taką partię NIE zagłosować. Dlatego ideologia "urzędowa", czyli głoszona publicznie przez daną partię musi być "miałka", aby była pojemna. Również w realiach amerykańskich wprwadzie wszyscy odwołują się do "Boga", ale jest to Bóg skrajnie nieokreślony, którego za swojego mogą uznać tak katolicy jak kalwiniści czy żydzi a nawet muzułmanie.

Dlatego: partia, w której znalazłoby się miejsce zarówno dla Korwina jak i dla "ludzi ojca dyroktora" zyskałaby poparcie mniejsze niż każda z nich z osobna.

Ad 2) Niestety, nie wymyślono dotąd lepszego magnesu przyciągającego różne środowiska a jednocześnie temperującego ich temperamentu niż ... władza. Może to zabrzmi cynicznie, ale bez kija i marchewki mówienie o polityce pozostanie tylko idealistycznymi mrzonkami. Aparat partyjny musi odnosić korzyści z dzialalności partii, również często korzyści materialne.

Dlatego: nie da się zbudować dużej partii zaczynając od zupełnego zera, w sytuacji, gdy już jest całkiem spora partia odwołująca się do podobnego elektoratu.

Dlatego uważam, że odcinając skrajności, wbrew pozorom J. Kaczynski buduje bazę pod dużą partię.

Błędem jest też moim zdaniem stawianie w jednym szeregu sprawy Ziobry (o której pisałem we wczorajszym wpisie) z PJoNkami. Zwłaszcza, że to ostatnie środowisko, jak się wkrótce okazało, nie było wcale jednolite i nie miało jednolitych powodów do odejścia. Jego część, pozwolę sobie to nazwać po imieniu - zgrzeszyła naiwnością i pozwoliła się zrobić w bambuko swej liderce.

Poganin
O mnie Poganin

Bloguję też:: Przy kritikosie także jako Kafir i przy pantheionie

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka