Właśnie zacząłem oglądąć "Fakty po faktach" na stronie TVN.
Razi mnie ten styl, jako że w pierwszym zdaniu, nieomalże w pierwszym otwarciu, tak można powiedzieć, europosłanka Pitera zwróciła sie do redaktora Marciniaka per se. Coś w rodzaju "czy może se pan wyobrazić..."
Tak se mysle i się zastanawiam co i jak oni se myślą?
Polska literatura, oprocz może pisanego na przekór Transatlantyka Gombrowicza jest w wiekszości pisana poprawnym jezykiem polskim. Ile pozycji naszej literatury należy przeczytać w przypadku średnio inteligentnej osoby żeby dostrzec że se źle mówi w języku polskim?