Do Warszawy wyjechała w środę delegacja Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego. W Ministerstwie Spraw Zagranicznych przedstawiciele organizacji rozmawiali przede wszystkim o problemach z finansowaniem polskich inwestycji i najbardziej palących sprawach, które wymagają pomocy z Polski.
Rozmowy w stolicy podjęli prezes Zarządu Głównego Jan Ryłko, członek zarządu Andrzej Suchanek, redaktor naczelna miesięcznika „Zwrot” Halina Szczotka, a także posłanka Aleksandra Trybuś z Cieszyna, którą poproszono o towarzyszenie Zaolziakom w czasie spotkania.
Jak zrelacjonował naszej gazecie Jan Ryłko, delegaci odbyli rozmowy w Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie, w kancelarii Senatu RP, a przede wszystkim w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, gdzie spotkali się z dyrektor Departamentu Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą, Barbarą Tuge-Erecińską.
Na początek zaprezentowali PZKO, przedstawili działalność organizacji i jej potrzeby. – W drugiej części przedstawiliśmy swoje uwagi na temat nowo wprowadzonego systemu finansowania środowisk polonijnych. Kiedy przeniesiono go z Senatu do Ministerstwa Spraw Zagranicznych, ministerstwo wprowadziło nowe reguły rozdzielania środków. Przedstawiliśmy zastrzeżenia dotyczące funkcjonowania tego systemu – powiedział Ryłko i wyjaśnił, że PZKO na realizację swoich działań inwestycyjnych w roku 2013 do tej pory nie dostało ani złotówki, chociaż złożyło 19 wniosków.
– Wiadomo, że brakuje pieniędzy i środków na dofinansowanie nie wystarczy dla wszystkich, ale nie może być tak, że największa polska organizacja na Zaolziu nie dostanie zupełnie nic. Uważałem za swój obowiązek wytłumaczyć tę sytuację – dodał.
Trzecia część spotkania dotyczyła najbardziej palących problemów finansowych PZKO. Najpilniejszą sprawą jest ratowanie „Zwrotu”, który z powodu drastycznego obniżenia dotacji z czeskiego ministerstwa może nie dotrwać do końca roku. W takie samej sytuacji jest zresztą „Głos Ludu”.
– Problemy z dofinansowaniem dotyczą nie tylko PZKO, ale wszystkich polskich organizacji. Mówiliśmy na przykład o przedszkolu w Gnojniku. Chcieliśmy uświadomić naszym rozmówcom, jakie mogą być konsekwencje braku wsparcia finansowego. Dofinansowanie działań inwestycyjnych należy traktować jako inwestycję w naszą przyszłość. Niestety Ministerstwo Spraw Zagranicznych sobie tego nie uświadamia – podsumował prezes Ryłko.
http://www.glosludu.cz/index.php?b=137845482312&h=133404769951155512&od=0