Oto co znalazłem dzisiaj na stronie rosyjskiego INTER-TASS. (tłumaczenie jest własne):
„Incydent z Ambasadą FR w Polsce sprowokowany przez stronników Kaczyńskiego - Margiełow. Przedstawiciel Komitetu Rady Federacji ds. Międzynarodowych, Michaił Margiełow uważa, że incydent z Ambasadą FR w Warszawie był bezpośrednio lub pośrednio zainicjowany przez przedstawicieli partii Jarosława Kaczyńskiego.
Ten gorszący dla dużego europejskiego państwa wybryk, przesuwający Polskę z wpływowych czlonków Unii Europejskiej w kategorię państw trzeciego świata, był jeśli nie bezpośrednio to pośrednio, zainicjowany przez panów z partii Jarosława Kaczyńskiego, powiedział senator.
Według jego przekonania, sam Kaczyński, żeby udowodnić niepodległość Polski, obiecał 11 listopada, że „pokaże siłę” i uczestnicy zajść tę interpretację hasła „niech żyje wolność” zrozumieli, napadając na Ambasadę. Chuligani przecież nie znają konwencji wiedeńskiej, ale Kaczyński znać ją powinien, dodał Margiełow.
Jednocześnie senator przypuszcza, że dla rozpasania rusofobii w Europie „autorytetu jednego tylko Kaczyńskiego nie wystarczy”. Jakie podłe organizatorstwo można tu wyśledzić. Pociecha tylko w tym, że polskie władze osądziły napad na rosyjską ambasadę, a policja zdążyła na czas, podkreślił Margiełow.
11 listopada uczestnicy „Marszu niepodległości” obrzucili w Warszawie rosyjską ambasadę racami, butelkami i petardami. Uczestnicy manifestacji podpalili pustą budkę ochrony przy parkanie, a niektórzy nacjonaliści próbowali wejść na ogrodzenie. Ucierpiał także budynek położonego obok przedstawicielstwa handlowego FR i rosyjskiego Centrum Nauki i Kultury, który także był obrzucony palącymi się przedmiotami.
http://www.itar-tass.com/c12/953212.html
Mój komentarz:.
Ciekawe, kto pierwszy wpadł na pomysł, aby to jednak Kaczyńskiego zacząć oskarżać odpowiedzialnością za wczorajsze zajścia? Czy ten ktoś był w Moskwie czy w Warszawie? A może była tu współpraca? W kazdym razie zadziwiajaca harmonia sądów. Ale z tej harmonii nie zawsze wypływają zgbodne dźwieki. Z artykułu bowiem dowiedzielismy się, że rządzone przez PO i Danalda Tuska państwo się zdegradowalo i znaduje sie w III świecie. No, nieźle. "Zielona wyspa w trzecim świecie" - to jest dopiero dobre hasło dla Donalda Tuska. Z takim hasłem trzecia kadencja jest w kieszeni. Takiego rządzenia to tylko pogratulować .
