Przyznam, że jestem poruszony ostatnimi wpisami FYMa, które - prawie - wstrząsnęły salonem. Jego diagnoza wszystkiego co ma związek ze Smoleńskiem jest "nie z tej ziemi".
Po śmierci Petelickiego ( pamiętając te wszystkie niewyjaśnione "samobójstwa" i zabójstwa ), przeszła mi przez głowę kilka razy myśl, że środowisku które bada wnikliwie kontekst Smoleńska II, może również coś grozić. Myślałem o FYMie także w kontekście jego starannej pracy nad wyjaśnieniem kulis tej tragedii.
No i za kilka dni bomba. FYM pisze....
^^^^^^^^^^^^
Ciąg dalszy na zielonej łące.. .
Pozdrawiam.