polemik polemik
535
BLOG

Zakłamana Fotyga (typowy pisior)

polemik polemik Polityka Obserwuj notkę 17
 
 
JEDNA WYPOWIEDŹ - DWA KŁAMSTWA
 
 
Dwa dni temu(!), w jednej wypowiedzi dla Gazety Wyborczej, Anna Fotyga minister w pisowskim rządzie łże: "Z całą pewnością nie wysyłałam poufnego pisma do marszałka Borusewicza w sprawie Kobylańskiego. Nie korespondowałam w trybie niejawnym z marszałkami. Nie przypominam też sobie, żebym wysyłała jakieś pismo jawne.” [1] a dalej zaprzecza jakoby mianowała Tomasza Turowskiego na stanowisko ambasadora tytularnego: „To może być prowokacja, może powinnam przyjrzeć się moim rzekomym podpisom pod różnymi dokumentami. Dotyczy to też sprawy Turowskiego, którego to ja niby miałam nominować" [2].
 
 
 
PIERWSZE KŁAMSTWO
 
 
Gazeta Wyborcza publikuje dokument - pismo Fotygi, w którym zwracając się do "Szanowny Panie Marszałku" informuje go, że:
 
"Osoba Jana Kobylańskiego, który dzięki swemu majątkowi pozostaje finansową i organizacyjną podporą USOPAŁ, jest kontrowersyjna.
(...)
W świetle powyższego sugeruję powściągliwość w kontaktach z Unią Stowarzyszeń i Organizacji Polskich Ameryki Łacińskiej."
 
Dokładnie opisane i zalinkowane tu:
 
 
 
DRUGIE KŁAMSTWO
 
 
Dzisiaj Wprost publikuje inny dokument, również pismo (z 26.01.2007 r.) Minister Spraw Zagranicznych IV RP Anny Fotygi, tym razem skierowany do Tomasza Turowskiego:
 
Nadaję Panu, od dnia 1 lutego 2007 r. stopień dyplomatyczny ambasadora tytularnego. (…) Jednocześnie ustalam Panu dodatek służby zagranicznej według mnożnika 0,230 w wysokości 413,03 zł"
 
 
 
A DLACZEGO ZAKŁAMANIE TYPOWE DLA PISIORÓW?
 
 
Bo: obaj Kaczyńscy, Macierewicz, Kurski, Zybertowicz, Ziemkiewicz, Krasnodębski, kto by ich zliczył (wszyscy po sprawach sądowych, w których wyszło, że - jak napisałby Dorn - łżą jak bure suki)... A w kolejce stoją następni, o czym pisałem tu:
 
 
 
Nie ma żadnej innej partii (czy to w Polsce, czy na świecie), która miałaby tylu kłamców wśród swoich członków (eunuchów - jak napisałby Dorn) i sympatyków (przydupasów - jak napisałby papież). I pisząc to mam na myśli tylko sprawy ewidentne, jak ta wyżej opisana z Fotygą czy te, które zahaczyły o sądy. Bo cała prawda jest taka, że żaden PIS-kaczor nie jest w stanie dzioba otworzyć, aby nie skłamać... ale komu chciałoby się to wszystko dementować, za dużo.
 
 
 
 
 
 
 
 
Pismo Fotygi:

  

polemik
O mnie polemik

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka