Salon24 mieni się być "Niezależnym Forum Publicystów", choć jest to zdecydowanie forum publicystów prawicowych, w większości równie "zależnych" jak "mainstreamowi", tyle że od innych środowisk i mediów. Do tej pory nie bardzo więc rozumiałem to samookreślenie, ale teraz już rozumiem: rzecz w tym, że niezależnie od tego, jaki aktualny, gorący temat absorbuje uwagę opinii publicznej, salonowi publicyści w znacznej mierze koncentrują swoją uwagę na Tusku i PO.
Tematem dnia jest dzisiaj raport MAK. Tymczasem większość publikacji salonowych, przez które udało mi się przebrnąć, zanim zacząłem ziewać z nudów, komentuje tę kwestię w kontekście Tuska i wszystkiego, co tuskowe. Ot, choćby w chwili pisania tej notki pierwsze trzy tytuły na SG to:
Premier zapędzony w kozi róg
Tłumaczenie Tuskowego przesłania
Gambit Tuska
To tylko pierwsze trzy tytuły, ale Tuska nie brakuje ani w najnowszych notkach, ani w tych starszych. Przeczytać tego wszystkiego nie daję rady, bo w większości jest to proza "hipnotyczna" - więc zasypiam, gdy przychodzi mi brnąć przez kolejne elukubracje, dowodzące w pocie czoła, że generalnie świat jest zły przez Tuska, bez niego byłby znacznie lepszy, a już gdyby Kaczyński powrócił do władzy, to mielibyśmy wprost nowy wspaniały świat.
Widzać przy tym niejaką małość krytyków Tuska, bo w swej zapiekłości zazwyczaj przejawiają postawę typu: im gorzej (dla Tuska), tym lepiej, gdyby więc udało się go na dobre pogrążyć, ach! jakże wtedy byłoby wspaniale. Nawet gdyby razem z nim utonął cały kraj. Sie by odbudowało ... potem ... jakoś ... po swojemu ... byle bez niego, bez PO, bez lemingów, bez tych wszystkich "onych", po naszemu, patriotycznie, genetycznie, ślicznie ...
Tak oto Tuskowi - mimowolnie, a nawet pewnie nieświadomie - udało się zawładnąć umysłami i sercami Polskiej Prawicy, wpędzić w obsesję najtęższe nawet prawicowe umysły - niezależnie od tego, co się aktualnie w świecie dzieje.
:)
