Politolożka2010 Politolożka2010
70
BLOG

Podwójna moralność

Politolożka2010 Politolożka2010 Polityka Obserwuj notkę 11

Jarosław Kaczyński wyraził dziś to, co niejeden z nas ma od 10 kwietnia w głowie. Parafrazując powiedział, że w normalnym państwie demokratycznym po takiej katastrofie rząd zostałby zmieciony z powierzchni ziemi, a niektóre osoby co najmniej odwołane z pełnionych funkcji. W związku z tym, jak powiedział, Polska krajem demokratycznym nie jest.

Już od dawna w Polsce panuje podwójna moralność polityczna. Inna jest wobec PO i jej członków, inna wobec PiS i jego członków. Co to oznacza w rzeczywistości? Ano tyle, że członkowie Platformy Obywatelskiej jak każdy człowiek mają prawo do błębów i te błędy automatycznie są trawione przez maszynkę poprawności politycznej. Ekipa Tuska choćby nie wiem jakie błędy popełniła, ma odpuszczone. Media stanowią "konfesjonał", który wymazuje wszelkie uchybienia bądź porażki. A demos to "kupuje".

A co z PiSem? Można powiedzieć potocznie: "PiS ma przerąbane". PiS musi ciągle odpokutowywać wszelkie błędy, wszak jest postrachem dla demokracji. Jarosław Kaczyński musi się "spowiadać" z każdego uchybienia. I to tego pochodzącego nawet sprzed kilku lat. PiS występuje w polskich mediach ciągle w pokutnym worku, stojąc przed bramami wiecznego oczyszczenia.

Do czego zmierzam? Do tego, że dzisiejsza wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego szybko zostanie skomentowana przez szerokie grono dziennikarzy jako antydemokratyczna, totalitarna. Prezes PiSu zostanie uznany jako wróg demokracji, a sam będzie wzywany do tablicy w celu wyjaśnienia kilku zdań, które streszczają to, co wielu z nas ma w głowie od 10 kwietnia. Ale PiSowcy nie mogą mówić takich słów, prawa być nie może.

Dzisiaj pełnomocnik syna Pani Anny Walentynowicz złożył do prokuratory zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez premiera Donalda Tuska i elekta-prezydenta Bronisława Komorowskiego w sprawie wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej. Obydwaj Panowie zostali oskarżeni o działania szkodzące w dobro Rzeczpospolitej Polskiej. Polskie media mają kolejny materiał do komentowania. Oddźwięk komentarzy jest do przewidzenia: To haniebne posunięcie, oskarżać dwie najwyższe osobistości w państwie, szargać ich imię. To nie do pomyślenia. A co by było gdyby władzę w Polsce sprawował PiS? Komentarze byłyby zgoła odwrotne.

Czekam jeszcze na komentarz Janusza Palikota, który powie jak to źle jest szargać imieniem jego partyjnych kolegów.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka