Historia „nie powstania warszawskiego”. Kit dla Polaków zaserwował niedouczony Radosław Szczęśliwy ,a historycy dlaczego dalej milczą. Milczą bo Honor i Ojczyzna to niejadalne danie zaserwowane przez PO – niżającą Naród „organizację”. Pan RS nie miał prawa historycznego ani żadnego innego wypowiadać tych swoich omamów .Prawda jest taka, że ZSRR/czytać Rosja/ wtedy też nas Polaków oszukała. Ograli nas i zawsze to zrobią bo jesteśmy dla nich historycznym wrogiem wciąż mieszającym w ich kłamliwych knowaniach.
Powstanie Warszawskie było najwłaściwszą forma i jedyną możliwością przeciwstawienia się niecnym zamiarom Radzieckiego okupanta. Rosja dobrze wiedziała , iż bajki o Katyniu w Warszawie nie łyknęli i zdawała sobie sprawę o zagrożeniu „niedobitej inteligencji Polskiej "skupionej między innymi w szeregach armii AK. Ten fakt Stalinowi zdejmował sen z powiek gdyż mógł ujawnić prawdziwą twarz Rosji gdyby doszło do powstania namiastki Polski tym bardziej z możliwością zaaprobowania rządu tymczasowego przez zachód.Oddziały Radzieckie kierowały się w kierunku Warszawy i nie miały zamiaru jej wyzwolić tym bardziej pomóc ./Pan RS powinien powiedzieć ,że Rosjanie stanęli kilkadziesiąt kilometrów przed Warszawą i nie było to spowodowane koniecznością militarną. Dobrze wiedzieli, że do stolicy różnymi drogami dostaną się Polacy miłujący swoją ojczyznę i nie zgadzający się na nowy historyczny ład. Rosyjska propaganda nadawała przez radio cały czas informacje o skupianiu się inteligencji i elit AK w Warszawie.
W ten sposób mogli załatwić sprawę niedokończoną w Katyniu lub Miednoje.Stalin dobrze wiedział, że Polacy w swym Narodowym uniesieniu skupią się by walczyć o Polskę.Walka miała trwać kilka kilkanaście dni trwała dwa miesiące.Liczyli,że ktoś im pomoże bo taką nadzieję im dawano. Nie mówi się, że przed Warszawą /ok. 60-100km/ stały Polskie oddziały AL-udowej niewzruszone radziecką propagandą do interwencji.Wielu tych też żołnierzy zostało zabitych wyrażających czynnie chęć pomocy walczącym. Radziecka propaganda przez radio zupełnie zamilkła po wybuchu powstania. Pomocy ze wschodu nie było i nie mogło być. Teraz wystarczyło czekać ,aż Niemcy zrobią swoje. Militarnie /odbicie/zdobycie Warszawy przez Hitlera było nie uzasadnione, ale propagandowo tak zwłaszcza ,że i oni wiedzieli o walczącej elicie Polskiej i o możliwości złamania ducha w całym narodzie. Polscy piloci latający w angielskich i amerykańskich jednostkach dostarczali powstańcom broń i prowiant. Robili to spontanicznie i bez jakiejkolwiek pomocy Rosji. Wiele samolotów zostało zestrzelonych bo nie miały wsparcia ze strony stojących Radzieckich i Polskich/AL./oddziałów. Musieli nadlatywać nad Warszawę od Włoch bo Rosjanie milczeli nad wydaniem zgody na przeloty od wschodu.
Dlaczego Pan RS w swej euforii historycznego wodolejstwa nie wspomniał o oddziałach AK rozbrojonych i zlikwidowanych przez Armię Radziecką i Polską/AL./ idących na pomoc walczącej Warszawie. Polacy którzy walczyli za Polskę w powstaniu walczyli bo chcieli nam oszczędzić te kilkadziesiąt lat Radzieckiej okupacji .Pan RS nie powiedział, że zła jego ocena co do Powstania Warszawskiego wynika z próby zmanipulowania i zdemontowania historycznych wartości jakimi winni kierować się PRAWDZIWI POLACY i PATRIOCI.
Antypolityk/Rybak/ -Głosujcie na PO i dajcie się unieść fantazji o cudach i dobrobycie w kolejnych latach.
