Czy stawiając komuś pytanie możemy spodziewać się odpowiedzi w rodzaju „pomidor” zapewne tak jeżeli jest to tylko zabawa i zapewne nie jeżeli chodzi o coś zgoła przeciwnego. Mam wrażenie ,że sprawa Smoleńska to metafizyczna spowiedź tych co wiedzą ale nie powiedzą i tych co chcieli by wiedzieć lecz próżne ich wyczekiwanie. Niewątpliwie taka zdaniowa zabawa też niczemu by nie służyła gdybym i ja odpowiadał również sprytnie każdemu po prostu „pomidor” .Czy zatem należy w to się bawić ? Zapewne posiadając pewną szczególną wiedzę a nie wątpliwie nasi eksperci ją mają lub posiadają taka zabawa nie jest dla nich wskazana pomijając już sam fakt iż nie służy to Polskiej racji stanu. Być może też ulegnę tej przecudnej mowie PO –skiego śpiewu gdzie słowa prawda nikt nie tonuje bo i historia kłamstwa co prawdą się staje zna takie „wzniośle” niesione przeobrażenia . Fizyka nie -(pomidor) powiadają nasi eksperci w ocenie był czy nie był śp.Generał Błasik w kokpicie Tupolewa – i oto jest pytanie? . Sprawa powracającego wyjaśnienia tej tragicznej okoliczności ostatnich sekund lotu zapewne jest kluczowa i każdy zdaje sobie z tego sprawę .Patrząc na „problem” natury nie eksperckiej czy należało by zatem przywołać pewną fizyki wiedzę zapewne teraz skrycie ukrywaną a mianowicie czy możliwym jest by :Samolot w chwili katastrofy posiadał prędkość około 250-320km/h czyli każda osoba znajdująca się w prostej linii jej oddziaływania /nie przypięta pasami/doznała by przyśpieszenia powodującego swoje przemieszczenie do przodu w ułamkach sekundy i niszczenie każdej po drodze napotkanej przeszkody /np.drzwi/oraz spowodowanie tak zwanego efektu „wciśnięcia „ .Generał jak wiadomo nie miał przypiętych pasów i być może uspakajał pasażerów a nie pilotów. „Wciśnięcie”- jest to głębokość końcowa –efektywna usytuowania /przepraszam za porównanie/ obiektu uzależniona od długości przebytej drogi przy określonym przyśpieszeniu, czasie jego trwania i znanej pierwotnie masie. Można zatem było łatwo obliczyć czy obiekt przebył drogę metr czy też kilkanaście metrów oraz jak „on” zmienił strukturę podłoża lub na nie wpłynął itp. i wtedy spróbować rozpocząć swój „czarci taniec” pt .wy głupi my nie.
P.S.
Gdyby ktoś z PO mnie zapytał co to za wymyślone pojęcie „wciśnięcie” odpowiem zawsze – nie znam się na tym nie jestem Fizykiem czyli -pomidor.
