Olgierd Jedlina Olgierd Jedlina
271
BLOG

Podróżny pamiętaj: jazda samochodem rozwiązuje problemy kolei

Olgierd Jedlina Olgierd Jedlina Gospodarka Obserwuj notkę 1

No i trzeba mi przed świętami wpaść na chwilę na Śląsk, zahaczając przy okazji o Zakopane. Może pociągiem? A gdzie tam. Same z tym problemy. Zarówno dla mnie, jak i dla kolejarzy. Przy czym ja jeszcze jakoś sobie poradzę. Natomiast oni – kłopoty  oraz nieszczęścia. Mało pasażerów – źle, bo pociągi są nierentowne. Dużo pasażerów – jeszcze gorzej, ponieważ media się czepiają.

Bo to jest tak, że przewiezienie jednego pasażera na odległość 1 kilometra generuje bardzo wymierne straty. W PKP Intercity około 5 groszy (291 mln dotacji i 136 mln straty na 8,4 mld pasażerokilometrów), w Przewozach Regionalnych – trzy razy więcej (859 mln dotacji, 170 mln straty na 6,5 mld paskm). W moim przypadku: do 200 złotych wydanych na bilety, rząd, samorządy oraz przewoźnicy dołożyliby około 80 złotych.

I to się nikomu nie opłaca. Po dodaniu noclegu w Zakopanem (inaczej, chcąc korzystać z pociągów, nie dałbym rady) nawet mnie. Samochód wychodzi taniej dla każdego i pod każdym względem. Jak bum-cyk-cyk!

Taka rundka moim samochodem, to jakieś 65 litrów benzyny, czyli 370 złotych (98 leję przy dłuższych trasach). Z tego prawie połowa dla budżetu. Czyli zamiast konieczności dopłacenia do mojej podróży ośmiu dych – zapłacę ponad 170 złotych podatków. Dwie i pół stówki do podziału między rząd, samorządy i przewoźników.

Przy czym najśmieszniejsze jest pochodzenie oraz przeznaczenie mniej-więcej jednej złotówki z 250. Stanowi ona część opłaty paliwowej (stanowiącej łącznie około 10 groszy od litra) przypisanej Funduszowi Kolejowemu. Oryginalnie przeznaczonemu na finansowanie kolejowych inwestycji, w praktyce przeznaczanego w lwiej części na spłacanie kolejowych długów. Pomyśleć, że odkąd jeżdżę samochodem, zasilam ten fundusz średnio po 3 złote miesięcznie.

System działa tak, że im mniej ludzi w pociągach tym więcej na drogach. Co generuje bardzo konkretne budżetowe przychody. Dzięki czemu państwu kalkuluje się płacić kolei coraz większe pieniądze, za coraz mniejszą liczbę uruchomionych pociągów i przewiezionych pasażerów. Nie do końca jest tak, że kolejowi decydenci sami taki system wymyślili, ale na pewno jest on im bardzo na rękę.

»... Jednym z Polokoktowców jest Olgierd Jedlina, redaktor pisma "Pasikonik", żyjący spokojnie w swoim poukładanym świecie z narzeczoną Ewą. Jego spokój burzy schwytanie jego przyjaciela Adasia przez agentów Kilkujadka. Adasiowi udało się samodzielnie stworzyć formułę Kingsajzu, co może przynieść Polokoktowcom trwałe bezpieczeństwo, jednak dla Adasia staje się przyczyną zguby...« (http://www.zgapa.pl/zgapedia/Kingsajz.html)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka