Wiodący Tytuł Prasowy relacjonuje kwestie ataków na bieżąco. A nawet bardziej niż na bieżąco. Informacje o kolejnych planowanych atakach zamieszcza wcześniej, co nieźle podnosi liczbę zapytań do właściwych serwisów. We właściwym czasie.
Jakby tego było mało, jeden z wpisów ilustrują zrzutem z twiterowego konta (wyglądającego na założone kilkanaście godzin temu) gdzie ładnie i wyraźnie widać link do strony "umożliwiającej" atakowanie. Niestety dla większości osób, które postanowią przyłączyć się do zabawy – nieanonimowe. Strony założonej w polskiej firmie, korzystającej z niemieckich serwerów (profesjonalizm jak – nie przymierzając – u Grasia).
Jak to jest, że z jednej strony szef serwisu Technologie ubolewa nad formą dyskusji władzy z obywatelami, natomiast z drugiej dostarcza a to informacji, a to wręcz narzędzi do wzmagania zadymy?