Na dzień dobry, w ramach sejmowej informacji, minister Nowak był uprzejmy:
- Pochwalić podległego sobie przewodniczącego komisji badania wypadków kolejowych.
- Zganić niezależnych prokuratorów, za upublicznienie informacji o problemach z rozjazdem.
- Zbesztać polityków (w domyśle: z niekoalicyjnych ugurupowań) za wydawane na szybko opinie.
I tylko z powodu ostatniego punktu odechciało mi się ministra słuchać. Ponieważ nikt inny, jak właśnie on w pierwszych godzinach po katastrofie kierował uwagę oraz winę na Przewozy Regionalne. Ponieważ nikt inny, jak jego zastępca, w pierwszych godzinach po katastrofie, zapewniał, że infrastruktura była sprawna.
Choć bardzo dobrze wiadomo, że infrastruktura sprawna nie była. Co ujawnili prokuratorzy, do których Nowaku ma pretensje. Miał ją wczoraj na posiedzieniu Komisji Infrastruktury, ma ją dzisiaj na sali plenarnej. Czyli nie ma przypadku.
Sławku, Nowaku, Ministru, Transportu, przestań robić z siebie idiotę. Bo już nie chodzi o sprawy systemowe.
W swoim wystąpieniu powołujesz się na Wieloletni Plan Inwestycji Kolejowych. Założe się, że nie wiesz, iż już w chwili uchwalania ten plan był nieaktualny.
A Ty pociskasz ściemę z niego wynikającą. Co by się Szafrańskiemu na sieci nie wypieprzyło – dzisiaj wziąłeś za to pełną odpowiedzialność.
