Red. Stanislaw Michalkiewicz odwiedza obecnie rozne osrodki polonijne od Kanady poprzez Waszyngton, Chicago, San Franciso i dotrze wkrotce do Nowego Jorku. Niestety, nie udalo sie zorganizowac spotkania z nim w ziejacych pustkami salach Centrum Polsko-Slowianskiego. Niedawno pisalismy o sytuacji w polonijnych instytucjach w Nowym Jorku. Polacy podejrzewaja, ze obecne wladze CPS (banda zydopolakow Kaminskich) chce sprywatyzowac te budynki, oddajac je za bezcen w zydowskie rece. Delegacja tej "Polonii" ma sie wkrotce udac do Tel Avivu "na wycieczke." Podobnie zreszta jak "polski" rzad, ktory na wiosne bawil w Izraelu na "konsultacjach."
Tym razem nie mozna bylo liczyc na miejscowa parafie sw. Stanislawa Kostki, która wynajmowała salę w miejscowej szkole katolickiej na spotkania w ubiegłym roku. Salę i szkołę parafialną przejęło tzw. "miasto" - a więc parafia została bez szkoły i sali. Nowe tzw. "władze" tej szkoły i sali postawiły przed Klubem Patriotycznym barierę nie do pokonania, żądajac 1000 dolarow za wynajecie sali. Kiedy należała jeszcze do parafii, wynajęcie kosztowało ok. $ 200-300. W koncu znaleziono jednak jakas sale za mniejsze pieniadze w Polskim Domu Narodowym, ktory tez od dziesiecioleci jest praktycznie w rekach jednej rodziny i chyba tez czeka go "prywatyzacja," jak wielu innych budynkow (np. Dom Weterana na Manhattanie). Pare lat temu glosno bylo wsrod nowojorskiej Polonii o artykule amerykanskiego Zyda w lokalnej gazecie, ktory rzucil haslo "wykurzyc to robactwo" czyli usunac Polakow z Greenpointu, atrakcyjnie polozonej dzielnicy Brooklynu. W perspektywie mialaby tu powstac ekskluzywna dzielnica zamieszkala przez zydowska smietanke: lekarzy, adwokatow, pracownikow Wall Street, itd. Wedlug wizji autora koscioly katolickie (wlaczajac wspomniany kosciol sw. Stanislawa Kostki) zostalyby zamienione na wielopoziomowe garaze. Smutno o tym pisac, patrzac na debilno-slowianska biernosc tutejszych Polakow. Analogicznie jak w kraju. Rozmodlony narod zachodza od tylu hieny, gotowe wyszarpac po kolei wszystko co posiadamy. Optymistyczne jest tylko to, ze wszedzie przyjmuje sie red. Michalkiewicza entuzjastycznie. On to wszystko rozumie i przestrzega, ale to chyba glos wolajacego na puszczy. Znamy z historii Polski wspanialych ludzi, ktorzy nadaremno ostrzegali przed zblizajacym sie nieszczesciem, ale jak mowi stare przyslowie: "Polak i przed szkda i po szkodzie jednakowo glupi."
Bobus Kordecky
Szanowny Panie Kordecky
Z duzym rozdrażnieniem czytam Pańskie relacje o tym, co dzieje się wśród Polonii nowojorskiej. Czy rzeczywiści wszystkich zamroczyło do tego stopnia, że nie są w stanie zebrać się do kupy i demokratyczne wylać na zbity łeb tych Kamińskich i im podobnych? Przeciez o tym winna decydować większość! Nic rozumiem z tego wszystkiego, tak jak nie rozumiem stada durniów, którzy będą w Polsce głosować na PO. A może to jest odpowiedź na moje pytanie? Pozdrawiam serdecznie
, Lech Niekrasz
Panie Leszku
Obecnie zebrala sie grupka desperatow, ktorzy probuja usunac z polonijnych organizacji udajacych Polakow "obcoplemiencow." Sytuacja jest jednak niezwykle trudna, poniewaz jak zwykle brak kasy. Tymczasem, ludzie okupujacy obecnie organizacje polonijne dysponuja olbrzymimi pieniedzmi, o ironio, pochodzacymi ze skladek Polonii. Wydaja setki tysiecy (tak!) dolarow na najlepszych adwokatow, ktorzy sa w stanie zablokowac praktycznie kazda akcje polonijnych patriotow. Poza tym tamci maja za soba poparcie konsulatu oraz lokalnych mediow jak studio TV gdzie siedzi od lat Janusz Jozwiak, ktory "wystepowal" w mundurze w TVP w czasie stanu wojennego lub prasy jak najwieksza polskojezyczna gazeta wychodzaca w Nowym Jorku Nowy Dziennik, w ktorym pisza ciagle starzy TW, przyslani tutaj jeszcze w czasach komuny, Dr Cenckiewicz ujawnil w swojej pracy napisanej w oparciu o dostepne materialy IPN, ze takich agentow przyslano w czasach komuny do USA "tysiace." Przeciez oni nie znikneli. Przewerbowali sie a czesto to juz nawet ich dzieci tutaj "dazialaja" wsrod miejscowej Polonii. Podonie zreszta jak w Polsce gdzie "trzesa" naszym krajem dzieci bylych stalinowcow.
Serdeczne pozdrowienia
B.K.
P.S.
Oto pare wiadomosci z pola walki wspomnianych desperatow - polonijnych patriotow.
http://www.neyked.net/d1/content/dla-kogo-pracuje-nasza-unia
http://wzzw.wordpress.com/2010/02/04/bezbronna-polonia/