Projekt ustawy wprowadza system zwrotów przychodów - bardzo niekorzystne rozwiązanie dla firm farmaceutycznych i to głównie dla firm wytwarzających tanie leki generyczne, a takimi są wszystkie firmy krajowe!
W projekcie przyjęto, że firmy będą zwracały nadwyżkę wydatków NFZ poniesionych na leki refundowane w stosunku do kosztów zaplanowanych w budżecie NFZ. Na początek ta nadwyżka wyniesie ponad miliard złotych, a w następnych latach będzie wielomiliardowa (co będzie nieuchronnym wynikiem zamrożenia nakładów na refundację).
Kilka krajów europejskich (Francja, Belgia, Włochy, Węgry, była to również Portugalia ale niedawno zaprzestała stosowania tego rozwiązania) wprowadziło mechanizm zwrotów, tyle że sposób jego liczenia jest zasadniczo odmienny niż w Polsce! Jego celem było zabezpieczenie przed niekontrolowanym wzrostem wydatków refundacyjnych na nowe leki wpisywane na listy refundacyjne. I co ważne, system w ogóle nie dotyczy jednak leków generycznych. W Polsce ma być jednak inaczej - planuje się „payback z gilotyną” - 100% zwrotu po przekroczeniu planowanego budżetu NFZ i bez negocjacji z producentami. Chcemy, aby nowa ustawa nie zniszczyła krajowego przemysłu Farmaceutycznego, który działa na bardzo konkurencyjnym rynku. W zrozumieniu trudnej sytuacji budżetowej państwa wnioskujemy o wprowadzenie rozwiązania na wzór Francji, czyli zwolnienie z płacenia zwrotów firm generycznych, których leki przyczyniają się do obniżenia kosztów farmakoterapii. Warto podkreślić że w ostatnim okresie zarówno Komisja Europejska jak i poszczególne kraje UE zdecydowanie promują leki generyczne jako zapewniające oszczędności wydatków publicznych. Dlatego niezrozumiałe jest, dlaczego rządowy projekt ustawy zmierza w zupełnie odwrotnym kierunku.
