Dedykuję
Robertowi Więckiewiczowi
Prokuratorowi Okregowemu w Siedlcach
Zbigniew Stonoga jutro zostanie aresztowany. On to wie. Wiedzą wszyscy. Położenie w jakim się znalazł uzewnetrznia się od około miesiąca atakiem na wszytskich dookoła. Wali na oslep jak popadnie. Stonoga trafi do więzienia. Nie dopadnie go tam "seryjny samobójca". Dlaczego? Bo Stonoga już nie ma atutów. Jedyny jaki miał to fotokopie akt. Popełnił poważny błąd publikując akta jednorazowo wszytskie. To bład. Kosztowało to wrawdzie kilka głów i zachwiało Platformą Obywatelską ale spodziewanie sie wdzięcznosci opozycji było pozbawione sensu i zmysłu politycznego. Stonoga powinien był sączyc akta i publikowac je sukcesywnie sondując, czy będzie mógł liczyc na ułaskawienie i wzmacniac swoja pozycję. Sztuką jest trzymac za jaja a nie je zmiażdżyc. Nie ma za co już wówczas trzymac. Stało sie inaczej. Stonoga jest dziś bez żadnej tarczy. Wystrzelał się z nabojów. Zostały mu ślepaki albo w ogóle pukawki na wodę.
Ja też nagrywałem. Nagrywałem sędziów, lekarzy, prokuratorów. Ale nie jestem głupi i do chwili obecnej nie ujawniłem nagrań. Wielu wie, że zostali nagrani i nagrane zostały ich niewyhodne dla nich słowa. Nagrałem prok. Sobczak, gdy wskazała, ze mogę byc pobity za artykuły demaskujące działania prokuratury w sprawie błędnego leczenia i fałszowania dokuemntów oraz ich ukrywania. Nagrałem prok. Janinę Serowik z Prokuratury Generalnej w imieniu prok. Seremeta. Nagrałem Porkuartora Apelacyjnego z Lulinie Andrzeja Pogodę jak mu mówie o dowodzie skladania fałszywych zeznań przeciwko mnie i jego sekretarkę, gdy mnie okłamywała. I prawą rękę Pogody - prok. Ewę Ruchlicką. Nagrałem Osiecką z Prokuratury Generalnej. Nagrałem prezesa Sądu Okregowego w Siedlcach Mirosława Sokólskiego. Świństwa różne nagrałem. Masę ludzi. Lekarzy też. Przede wszystkim lekarzy. Pierwszy mój adwokat powiedział mi, żebym nie liczył, że ktokolwiek będzie po mojej stronie. I nie liczyłem. Liczyłem na prawdę a ta jest w nagraniach.
Nagrania ujawniłem tylko mediom. Nie jestem głupi. Prok. Andrzej Witkowski powiedział, bym nie publikował niczego zanim nie trafi do sądu. Chodziło o lekarzy ale ja to wziąłem do wszytskich nagrań. Żądali ode mnie bym przysłał Prokuraturze Generalnej co mówiła Serowik, to sobie może przypomni co mówiła. Niech weźmie tymczasem tabletki na amnezję. Nie wysłałem, bo chcę miec dowód jak ta kobieta reprezentując Seremeta ośmieszała go. Stonoga popełnił błąd publikując wszystko. Ja go nie popełnie. Nagrania trafią w siec w odpowiednim momencie. W szpitalu - gdy rozmawiałem z pracownica administarcji - ona też się bała, że ją nagrywam. Wszyscy wiedzieli z czasem, że monitoruję swoje sprawy. Wolno mi. Dyrektor medyczny szpitala tak się żalił w prokuraturze, że ja ich ponagrywałem. Jego też. I niewygodne rzeczy nagrałem. Więc sie biedak żalił.
Szkoda, że Stonoga się wystrzelał z nabojów. Rewolucji nie było. Pójdzie siedziec i tak. Jestem za jego ułaskawieniem. Za co? Za odwagę publikacji akt i odwagę skompromitowania ludzi. Rozmawiałem z nim kilka razy i trochę pisałem. Podsyłałem mu jakieś informacje. Ja też skompromituję. W swoim czasie. To kuszące przywalic raz a dobrze. Tak zrobił Stonoga. Mnie też kusi i nerwy mi chodzą. Ale trzeba czekac. W "Wyborczej" ciagle mówia, że temat jest rozwojowy i niech dojrzewa. Czasami to czekanie jest nie do zniesienia ale co nagle to po diable. Kropla drąży skałę. Moi adwokaci długo nie wiedzieli, że prowadziłem systematyczne nagrania rozmów, wizyt lekarskich. Wszystkiego.
Po mojej historii, po historii walki o sprawiedliwosc i prawdę zostanie maksyma "Tuszowanie przestępst odbywa się na koszt tuszujących i to oni ponoszą koszt dokładnie taki, jaki wyznaczyli tuszowaniem przestępstw". Cierpliwosc się już opłaciła. Myślę, że po tym co zostalo ujawnone w ponad rok po zdarzeniach gorące jest to "bez biegu" u prok. Pogody. Pozorowali śledztwa. Tuszowali wszystko. Ja traciłem zdrowie. Poczekam na następnego prokuratora generalnego zatem. Pójdę droga prawa. Nie chce nagrań Seremet to napiszę do następnego. Mam czas i nauczyłem sie cierpliwosci. I cynizmu od nich sie nauczyłem. Bez mrugnięcia okiem pozwolę mediom zrobic z zycia Pogodzie "psychuszkę" jeśli będą tak chcieli. Mi to rybka. Właściwie bardzo tego chce dla "Prokuratora bez biegu" za wszystkie zutuszowane przestępstwa i za odsunięcie Witkowskiego nade wszystko. Niech się przejedzie na swoim "bez biegu" tak jak mu Więckiewicz przygotował i niech połyka ten skandal następny generalny. PO co to Seremetowi głowę zawracac. On odchodzi. Nowi chętni na posady będą. Dzięki Ci Boże za sprawiedliwośc pomimo wymiaru sprawiedliwości i pomimo Pogody.
Ciekawe co by powiedział prok. Andrzej Witkowski. Nie wie, co odkryliśmy. Niech Pogoda żałuje, że go Witkowski przed skandlem nie uchronił, bo zrobiłby to jako "chodząca uczciwośc". Nie dla mnie, nie dla Pogody tylko dla prawdy. Poprzez prawdę, by go uchronił. Nie wie jak przyłapaliśmy Pogode "bez biegu". "Przychodzi rebe do prok. Pogody w piątek trzynastego "... I co mówi? I mówi... Bingo!
