Sędzia Łączewski to jednak ciekawy sędzia... Marcina Falkowskiego skazał sędzia Wojciech Łączewski, ten sam, który skazał Mariusza Kamińskiego. "Marcin Falkowski to jedyny skazany w Aferze Taśmowej." Jak to w Polsce... Ilośc zaufanych sędziów jest przerażąjąca. Dziennikarze skoczyli na Łączewskiego z pwoodu jakiejś rozmowy z Lisem pod przybranym nazwiskiem. Nikt nie zbadał spraw, które prowadził Łączewski. Dziennikarze śledczy słabo śledzili i nic nie wyśledzili de facto. Łączewski miał wiele spw, którym warto się przyjrzec a nie czekac, że ja lub inny bloger zbierze materiały a gryzące się między sobą "barony medialne" to łaskawie opublikują ogłaszając, że "ujawniają" w tajnym przez poufne od "informatorów". Żeby byc dziennikarzem śledczym nie wystarczy sobie to napisac pod nazwiskiem lub napisac książkę "Zawód - dziennikarz śledczy". Trzeba śledtwa dziennikarskie prowadzic, by byc dziennikarzem śledczym a nie czekac na gotowce od "informatorow".
Masa jest zaufanych sędziów. I to nie tylko dla polityków zaufanych ale także dla medycznych przestępców lub ich pełnomocników prawnych. Pis chce zzmiany "Prawa o ustroju sądów powszechnych". I chyba słusznie chce, bo tą drogą może wygnac z sądownictwa wielu "zaufanych sędziów". W Siedlcach jeden wywalony z adwokatury mecenas, karany 15 wyrokami w sprawach karnych i dyscyplinarnych używał tytułu adwokata nawet jak go wyrzucono. Rada Adwokacka wszczęła sprawę. I... sędzia Małgorzata Semeniuk uwolniła tegoż samozwańczego "adwokata" od kary. Cóż... W Polsce pozbawiony prawa wykonywania zawodu lekarz też pewnie mógłby sobie pisac "lek. med." a Hop, taki łapówkarz prokuratorski może sobie pisac, że jest "prokuratorem w stanie spoczynku". Spoczął wszak na pryczy. W moich sprawach Seremet okłamywał posła Tchórzewskiego. W PG dokonano przestępstwa i Seremet o tym wiedział. Palcem nie kiwnął chroniąc swoje dwie podwładne w Generalnej. Moje pismo do Seremeta z 20 stycznia 2014 roku trafiło do dwóch lekarek. Seremet palcem nie kiwnął, że Prokurator Okręgowy prowadzi dystrybucję korespondencji Seremeta na drodze pozaprawnej. Mówi się, że ryba psuje się od głowy. Ta prokuratorska ryba dostała w 2010 już zepsutą głowę - "imigranta Seremeta" z USA. Czy łamal tam w Ameryce prawo? Tak, oczywiście? Łamał prawo imigracyjne Stanów Zjednoczonych?