tutejszy tutejszy
903
BLOG

Wkrótce HIT Polsatu: "Z PiSem, Polska Europy tygrysem"

tutejszy tutejszy Polityka Obserwuj notkę 2

 Jakiż to był uroczy widok, gdy jurorzy programu "Must be the music" musieli wysłuchać całej piosenki Andrzeja Rosiewicza "Pytasz mnie", która doczekała się w Telewizji Trwam swojego teledysku.  

Ale w tym wydarzeniu było naprawdę coś symbolicznego. Nie wiem, czy Piotr Wolwowicz zdawał sobie sprawę, że przekraczając program studia, wkracza do innego świata. Że odradza się w Polsce podział na "nas" i "ich". Sądząc po jego zaskoczeniu na widok negatywnego werdyktu jury, artysta mógł nie wiedzieć wcześniej jak bardzo "oni" pogardzają "nami". Naiwność jaką się wykazał ma coś z cytatu Einsteina:

Gdy wszyscy wiedzą, że coś jest niemożliwe, przychodzi ktoś, kto o tym nie wie, i on to robi 

I młody Piotr Wolwowicz stanął przed jurorami jak kułak przed komisją bolszewicką i uczciwie wyznał wszystko, co ma. Reakcja całej czwórki jest typowa dla establishmentu - chęć pokazania ewentualnym następcom Wolwowicza, że nie warto, że to wstyd, że tak nie wolno. Taka doktryna wstydu i doktryna strachu zadziałała już w przypadku Sławomira Cenckiewicza i Pawła Zyzaka - wielu historyków złagodziło pióro, w obawie przed poodbnym potraktowaniem. To niedługo potem prof. Zybertowicz powiedział na jednym z uniwersytetów: "nie dajcie zadeptać Zyzaka".

 

Tu oczywiście nie chodzi o doniosłe dzieło naukowe, tylko o prostolinijny patriotyzm. Ale jeśli uda się salonowi stworzyć taki model kulturowy, w którym mówienie o ojczyźnie naprawdę będzie kojarzone z "obciachem" to naprawdę stracimy kolejny bastion naszej cywlizacji. Zarządzanie przez kulturę jest dziś silnie wykorzystywane przez środowiska lewicowe, dlatego odpór temu naciskowi jest niesłychanie ważny. 

Zapewne Piotr Wolwowicz do końca życia zapamięta swoje wystąpienie. Ale można też mu pokazać, że patriotyzm budzi nas do solidarności i że się po prostu "opłaca". I nie ma w tym nic zdrożnego, jesli chłopak z małej miejscowości stanie się takim małym bohaterem, chociaż by dlatego, że w paszczy lwa zaśpiewał, że "kocha Polskę".Nie dajmy zadeptać Wolwowicza!

Może ktoś wkrótce zaśpiewa w takim programie inną piosenkę Rosiewicza: "Z PiSem, z PiSem, Polska Europy tygrysem". Co ja bym dał, żeby wtedy zobaczyć miny jurorów...

Poniżej link do petycji, w sprawie skandalicznego UZASADNIENIA werdyktu jury:

www.petycje.pl/petycjePodglad.php

 Tutejszy

tutejszy
O mnie tutejszy

Nie jestem Polakiem, bo Polski już nie ma, nie jestem Europejczykiem bo urodziłem się w Polsce (Ludowej w dodatku).

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka