Earendel Earendel
124
BLOG

Takie chaotyczne myśli...

Earendel Earendel Kultura Obserwuj notkę 21
Trudno pisać o nadziei i mocy, jaką daje zmartwychwstanie w momencie, gdy człowiek czuje się cały rozbity i przytłoczony wszystkim, co możliwe. A przecież nie mam jakichś problemów, które miałyby mnie dołować. Czuję się jednak mocno zdołowany i to bez powodu.
 
Zmartwychwstanie to dość mocna prawda o losie człowieka i ludzkości, a która swoje źródło ma w zbawczym czynie Jezusa Chrystusa. Bez Chrystusa nie ma zmartwychwstania. Pisząc "zmartwychwstanie" mam tu na myśli takie wskrzeszenie z martwych, które nie skutkuje powtórną śmiercią. Cały człowiek powołany jest do zmartwychwstania. Nie tylko dusza jest nieśmiertelna, ale i ciało jest powołane do życia wiecznego; ma ono zmartwychwstać.
 
Niektórzy piszą, że idea zmartwychwstania została ściągnięta z religii pogańskich. Znane są mity o powstaniu z martwych różnych bóstw. Ale z tego co mi wiadomo te "zmartwychwstania" nie miały żadnego sensu zbawczego. Bóstwo sobie "zmartwychwstało" i koniec pieśni. A zmartwychwstanie Chrystusa ma w istocie charakter zbawczy. Chrystus zmartwychwstaje dla każdego z nas z osobna i dla całej ludzkości, aby i ona zmartwychwstała. I to dosłownie.
 
Oglądałem wczoraj dokument o egzorcyzmach Anneliese Michel. Czy film był przerażający? Trudno mi to jednoznacznie stwierdzić, bo sprawę mniej więcej znam i jakoś jestem już do niej przyzwyczajony. Niemniej jednak zastanowiła mnie ta dość nie do końca typowa forma ekspiacji, na którą zdecydowała się ta dziewczyna. Czy Bóg rzeczywiście potrzebował aż takiej ofiary od tej dziewczyny (zakładając, że była to prawda)? Nie wiem, co było tu najbardziej tragiczne. Niemniej jednak historia tej dziewczyny jest - po ludzku rzecz biorąc - smutna.
 
To tyle na dzisiaj. Życzę wszystkim Wesołych Świąt. 
Earendel
O mnie Earendel

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura