Z posłem PIS,do Parlamentu Europejskiego, b. wiceministrem spraw zagranicznych i szefem polskiej misji obserwatorów wyborów na Ukrainie, Pawłem Kowalem rozmawia Bogumił Kolmasiak.
19.26 Bogumił Kolmasiak: Jakie są nastroje wśród Ukraińców? Czy widać zrezygnowanie? Czy jest poczucie istotności tego głosowania?
Paweł Kowal: Wybory na Ukrainie, szczególnie w kontekście wyborów sprzed pięciu lat są obserwowane z zainteresowaniem. Ukraińcy mają poczucie, że dużo jest walki politycznej, a za mało konkretnej działalności na rzecz Ukrainy. Myślę, że jest też drugi rodzaj zmęczenia, czyli zmęczenie Europą i poczucie, że Europa i Unia Europejska nie wykazują wystarczającej inicjatywy w relacjach z Ukrainą.
BK: Czy wyborcy głosując mają poczucie że wybierają mniejsze zło czy też wierzą w realną zmianę, liczą na coś konkretnego?
PK: Każde wybory prezydenckie, parlamentarne to jest wybór z tych kandydatów, którzy startują. Wyborca może sobie wyobrazić kandydatów na których chętnie oddałby głos. Kandydaci mają różne historie osobiste, doświadczenia, są w różnym wieku, także myślę, że wybór dla każdego, kto chce głosować jest wystarczająco duży, aby iść do lokalu wyborczego i zakreślić odpowiednie nazwisko, które ma szansę później zostać prezydentem. Tym bardziej, że w trakcie kampanii wyborczej obywatele mogli zapoznać się z ofertą poszczególnych kandydatów, która szeroko była prezentowana zarówno na ulicach zarówno w postaci szerokich akcji outdoorowych, jak i w telewizjach. Stacje telewizyjne, zwłaszcza prywatne, z reguły prezentowały po jednym kandydacie, któremu sprzyjali.
BK: Czy możemy spodziewać się niespodzianki. Czy Siergiej Tyhipko ma szansę na drugą turę?
PK: Pierwsze wyniki z badań spod lokali wyborczych, wskazują, że niespodzianki nie będzie. Pierwsze dwa miejsca zajmą Wiktor Janukowycz i Julia Tymoszenko, i między nimi rozegra się mecz, kto będzie nowym prezydentem Ukrainy.
BK: A kogo mogliby poprzeć ci kandydaci, którzy zajmą dalsze miejsca?
Od jutra rozpoczną się wielkie rozmowy polityczne, kto kogo poprze. Ale jak wiemy z polskiego doświadczenia, to nie jest tak, że kandydaci mogę jak workiem przesypać głosy z jednego miejsca na drugie. Zapowiada się bardzo zdecydowana kampania w najbliższych tygodniach.
BK: Jaka jest atmosfera, jeśli chodzi o sztaby kandydatów. Czy Julia Tymoszenko i Wiktor Janukowycz zamierzają wyprowadzić ludzi na ulicę?
Dzisiaj nie ma takiego ryzyka, choć zwolennicy Janukowycza przygotowali odpowiednią liczbę namiotów rozstawionych w centrum Kijowa. Nikt tutaj nie spodziewa się nadzwyczajnych wydarzeń natury emocjonalnej. Natomiast nikt nie ma wątpliwości, że czeka nas 3 tygodnie pełnokrwistej kampanii wyborczej.