Polskaliberalna.net - Merkuriusz Polski Polskaliberalna.net - Merkuriusz Polski
153
BLOG

Gdzie Ci liberałowie? - polemika z Władysławem Frasyniukiem

Polskaliberalna.net - Merkuriusz Polski Polskaliberalna.net - Merkuriusz Polski Polityka Obserwuj notkę 2

Kiedy głos zaczyna zabierać Władysław Frasyniuk (artykuł Frasyniuka: : "Liberałowie - na barykady") - osoba, która była twarzą kolejno ROADU, Unii Demokratycznej, Unii Wolności i Demokratów.pl i jeszcze wzywa w tym głosie do liberalnej rewolucji portal taki jak PolskaLiberalna.net nie może pozostać na słowa Frasyniuka głuchy. Choć wielokrotnie krytycznie odnosiłem się do działań Frasyniuka, uważając, że w III RP miał słabego nosa lub po prostu w kluczowym momencie odmawiał wzięcia odpowiedzialności (chociażby startując w wyborach parlamentarnych w 2007 roku) to warto pochylić się nad tezami zawartymi w tekście "Liberałowie - na barykady". Tym bardziej, że są to tezy z ust Frasyniuka od lat nie słyszane.

Oddolnie - odgórnie

W ostatnich latach większość inicjatyw o profilu liberalnym czy soc-liberalnym była tworzona odgórnie. Partia Demokratyczna była w gruncie rzeczy prostym przekształceniem Unii Wolności, połączonym z zaproszeniem polityków SLD którzy czuli się odpowiedzialni za Państwo, ale jednocześnie gwoździem do trumny Uw - marki, której znaczenie po wyborach do Parlamentu Europejskiego rosło. Przekształceniem zawartym na górze, z umiarkowanym entuzjazmem dołów partyjnych i nie przyciągającym masowego napływu nowych ludzi (mimo, iż w pierwszym okresie przyrost liczby członków był widoczny). Powstanie PD przypomina fiasko jakie kiedyś popełniła Coca-Cola zamieniając dobrze znaną recepturę napoju na drink pepsipodobny - New Coke. Po kilku latach trzeba było się z tego wycofać.

Największym sukcesem PD była zmiana Platformy, która o czym już mało kto pamięta, w 2005 roku była w obozie IV RP, a ton partii nadawali tacy politycy jak Jan Rokita - straszący hasłem "Nicea albo Śmierć". Teraz PO jawi się dla liberałów jako cywilizowana centroprawica, a dla obozu IV RP jest "przedsionkiem zapateryzmu".

Kolejna koncepcja, której twarzami byli Frasyniuk i Onyszkiewicz czyli powstanie Lewicy i Demokratów, podzieliła partię wewnętrznie. Część osób odeszła do nowo tworzonego (jak się później okazało mimo ciekawej listy nazwisk i początkowej sprawności organizacyjnej kanapowego) Forum Liberalnego (a stamtąd w większości do PO, SD, Projektu:Polska, Liberte!), większość sparzyła się do polityki, nie widząc szans 3 lata po aferze Rywina i 2 lata po Starachowicach na sojusz z zepsutym wówczas do szpiku kości SLD. Sam LID musiał się rozpaść, bo liderzy SLD poczuli, że nie potrzebują legitymizacji od dawnych opozycjonistów.


Odpowiedź na oczekiwania społeczne

Frasyniuk mimo ostrego momentami języka pozostał politykiem umiaru, rozsądku i centrum. Tego centrum, w którym podobno znajduje się większość wyborców, do którego równają partie z prawa i lewa gotowe do poszerzania swoich elektoratów, tego samego centrum które od 2001 roku dostaje po łapach w każdych kolejnych wyborach.

Mimo to trzeba zgodzić się z Frasyniukiem, że oferta jaką proponuję - sprzeciw wobec podnoszenia podatków, obrona świeckiego charakteru państwa, ochrona prywatności obywateli - to katalog wartości pod jakimi podpisze się coraz więcej obecnych 20, 30, 40-latków. Dodałbym to tego radykalny sprzeciw wobec upartyjnienia życia publicznego, ograniczenie administracji ale też tematy trudne: legalizację miękkich narkotyków przy jednoczesnym poddaniu kontroli produkcji dopalaczy, które w dzisiejszych czasach stają się realnym zagrożeniem. Powróciłbym do rozmów o systemie stypendialnym, który cały czas nie niweluje nierówności społecznych. No i oczywiście nie można zapominać o ułatwieniach dla początkujących przedsiębiorców, dla których na starcie obowiązkowy ZUS i inne opłaty są barierami nie do przejścia.

Frasyniuk czeka na nowego lidera, zauważając, że katalog starych twarzy polskiej polityki się opatrzył. Jakiekolwiek emocje budzą jeszcze takie osoby jak Janusz Palikot z jednej, czy Janusz Korwin-Mikke z drugiej strony, ale wątpię, żeby Frasyniuk chciał wspierać ruch firmowany ich nazwiskami. Choć program polityczny Palikota jest bliski tym wszystkim rzeczom, o jakie liberałom chodzi, to praktyka chociażby komisji "Przyjazne Państwo" pokazuje, że to zwyczajna fasada.

Mimo tych wszystkich barier warto wyzwanie Frasyniuka podjąć, pokonując po drodze te wszystkie problemy, jakie stawiają na drodze partie polityczne, w których cały czas obowiązuje szklany sufit dla młodych (rzecz jasna nie wszystkich - Ci, którzy są pokorni jak cielę problemów z odnalezieniem się w polityce partyjnej nie mają). Należy docenić rolę internetu, trzeciego sektora, animatorów społeczno-kulturalnych, którzy na samym dole robią kawał dobrej roboty i budują liberalne Państwo w Państwie.

Dlatego też warto tą dyskusję kontynuować, byle nie za długo. Trzeba od słów (które słyszę od pięciu lat), przejść do czynów.

Bogumił Kolmasiak (ur. 1987) - b. sekretarz generalny Forum Liberalnego, redaktor naczelny Polska Liberalna.net, czł. zarządu Stronnictwa Demokratycznego w Warszawie

polskaliberalna.net merkuryusz.pl REDAKTOR NACZELNY: Bogumił Kolmasiak REDAKTOR NACZELNY WYDANIA ZAGRANICZNEGO: Agnieszka Gmiter WYDAWCA: STOWARZYSZENIE DEMOKRATYCZNA FRAKCJA MŁODYCH ZAST. REDAKTORA NACZELNEGO: ADAM FULARZ OBECNI I BYLI WSPÓŁPRACOWNICY Paweł Krężołek, Janusz Wdzięczak, prof. Marek Rocki, dr Robert Gwiazdowski, dr Robert Suski, Wojciech Popiela, Piotr Beniuszys, Andrzej Potocki, Aviv Steinmetz, Marek Tomsia, Marcin Kotowski,Marcin Kwaśniewski,M. Kosek, B. Wasilewski,Flanky, Gigabyte, MAC, Marcin Celiński, Sławomir Potapowicz, Witek Mossakowski, Piotr Dwojacki, S.Sipowicz,Maciej Iwanicki,,Michał Musur, Jędrzej Kulig       WERSJA WORLD:

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka