Postwykształciuch Postwykształciuch
870
BLOG

Roman Kuźniar: Antyamerykański doradca władzy w Polsce

Postwykształciuch Postwykształciuch Polityka Obserwuj notkę 2

Miałem własnie dużą nieprzyjemność odsłuchać rozmowę z Romanem Kuźniarem w TokFM ze stycznia 2010. Ta persona wydziela z siebie silne fluidy antyamerykańskości. To bije z jego tonu głosu, ze słownictwa, którego używa i z insynuacji demoralizujących, do których się posuwa.

Problem polega na tym, że ta persona była zarówno  doradcą ministra obrony narodowej Bogdana Klicha jak i jest obecnie doradcą prezydenta Bronisława Komorowskiego ds. zagranicznej polityki bezpieczeństwa. Doskonałe miejsce dla sączącego antyamerykański jad do ucha władz najwyższych. I już nie wiadomo, czy to Theoden Komorowski jest sam z siebie antyamerykański, czy też to Grim "Żmijowy Język" go tak ustawił.

bi.gazeta.pl/im/1/7491/m7491911.mp3

wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,7485474,Prof__Kuzniar__Samoloty_bezzalogowe___nieludzki_sposob.html

Mniemam, że lepiej od Kuźniara rozumiem, jaki problem moralny stanowią samoloty bezzałogowe w prowadzeniu wojny XXI wieku. Problem polega na uczynieniu z zabijania czegoś łatwego i niezwiązanego ze strachem. Wystarczy nacisnąć przycisk i pyk, bez narażenia siebie samego usuwamy "złych ludzi", którym się to należało. Kiedyś największym problemem wojskowości było takie wytresowanie żołnierza, żeby wyszedł z bezpiecznego okopu, szedł naprzód, gdy koledzy dookoła są rozrywani na strzępy, strzelał do ludzi przed sobą i nie tracił zmysłów na widok ich krwawej agonii.

Kiedyś żołnierz umierał za ojczyznę. Dziś za ojczyznę naciska guziki, a na ekranie znika kwadracik.  To jest rewolucja  technologiczno-moralna, zmieniająca całkowicie istotę bycia żołnierzem. To jest coś z pogranicza eksperymentu Milgrama.

To jest problem obiektywny, bo natknie się na niego każda armia, która będzie wykorzystywać samoloty bezzałogowe. Amerykanie mają tego "pecha", że jako pierwsi dotarli do tych możliwości technologicznych. Prawdziwą amoralność ujrzymy dopiero wtedy, na ten poziom wejdą Chiny,  Rosja, Sudan, Korea Pn. Jeżeli jest jakaś technologia militarna, to po prostu każdy musi ją mieć i musi ją stosować. Dla niektórych państw nie będzie to nawet problem moralny, a raczej rozwiązanie problemu "nadmiernej moralności" ich żołnierzy.

Ale Kuźniar OCZYWIŚCIE musi wykorzystać to OBIEKTYWNE  zjawisko do tego, żeby przez całą audycję jak najbardziej ubabrać konkretnie Stany Zjednoczone w szambie insynuacji o tchórzostwo, niemoralność i tak dalej. Podkreślam, racją istnienia tej persony w Polsce jest to, żeby mówić ŹLE o USA i odradzać współpracę z USA. SLD wywaliło go z MSZ, bo odradzał udziału w wojnie w Iraku. PIS wywaliło go z kierownictwa Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, bo odradzał udziału w tarczy antyrakietowej. Kwestionował również udział w wojnie w Afganistanie. Kuźniar jest po prostu zawsze na nie w stosunku do USA!

I właśnie on teraz doradza naszym władzom z PO w zakresie zagranicznej polityki bezpieczeństwa. Jak to się może skończyć?


www.rp.pl/artykul/551303-Wrog-tarczy--ktory-lubi-pod-gorke.html

– Broniłem Kuźniara, gdy go wyrzucano z PISM, ale dziś uważam, że jego fundamentalistyczny antyamerykanizm i koncepcja wyeliminowania Polski z zachodniego systemu wzajemnego bezpieczeństwabyły znacznie groźniejsze, gdy doradzał ministrowi obrony narodowej niż teraz, gdy doradza prezydentowi – mówi amerykanista prof. Zbigniew Lewicki z UW.

Dobro Ojczyzny najwyższym nakazem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka