wpolityce.pl/view/5369/Ziemkiewicz_zostaje_w_TVP_Info__ale_bez_wlasnego_programu__Zakowski_tez___Beda_to_rozmowy_w_ramach_Info_Dziennika_.html
"Ziemkiewicz zostaje w TVP Info, ale bez własnego programu"
Dla każdego trzeźwo myślącego człowieka powinno być oczywiste, o co w tym chodzi.
Nowy zarząd robi pełne czystki polityczne w telewizji, ale jednocześnie chce to zrobić tak żmijowato, żeby nie ponieść kosztów politycznych takiego działania. Jak zjeść ciastko i za nie nie zapłacić?
Formalnie Ziemkiewicz jeszcze nie został wywalony, formalnie jeszcze pracuje, więc formalnie czystka jeszcze nie zaszła, ale w rzeczywistości już zaszła. Ziemkiewicz dostał tzw. "propozycję do odrzucenia". Polega to na tym, że niechcianemu pracownikowi tak bardzo pogarsza się warunki, aż uniesie się honorem i sam się zwolni albo w złości popełni jakieś działanie, za które będzie go można dyscyplinarnie zwolnić.
Wtedy rączki będą czyste.
To jest zgodne ze starą stalinowską metodą, że podkładka na papierze musi być. "U nas nie dokonuje się bezprawnych egzekucji. U nas zawsze jest przyznanie się do winy na piśmie." Ciemny lud to oczywiście kupi. Gdy ktoś zacznie krzyczeć o czystkach, powie się "ale on się sam zwolnił i mamy na to papier".
I ciemny lud to łyknie, bo CHCE to łyknąć. Wyborcy PO desperacko potrzebują dowodów, że nie popełnili błędu obdarzając PO wielką miłością. Propaganda działa tylko na tych, którzy CHCĄ w nią uwierzyć.
Całe szaleństwo skuteczności propagandy polega na tym, że chętny umysł mając przed sobą z jednej strony silne niechciane dowody, a z drugiej strony słabe wymówki dokonuje przewartościowania ich oceny. Desperacko chwyta się wymówek i nadaje im decydującą wagę jednocześnie marginalizując kontrdowody.
Wymówka w tym przypadku będzie postaci "sam się zwolnił albo mu się należało". Dzięki takiej wymówce wyborca PO może swój umysł zamknąć i więcej się nie zajmować procesem niszczenia pluralizmu w mediach przez PO.
