Postwykształciuch Postwykształciuch
1003
BLOG

Powodzie Platformy

Postwykształciuch Postwykształciuch Polityka Obserwuj notkę 6

 Zanim dostarczę obiecaną w poprzedniej notce drugą część, najpierw będzie interludium. Niektórzy w poprzedniej notce wyśmiewali działania PIS (tzetze, sławomir kurek). Zrobiłem więc zestawienie wydarzeń, wypowiedzi i działań związanych z powodziami PO i PIS. Moje komentarze są oznaczone na czerwono.  W sumie to nie ja, blogger, powinienem robić takie zestawienie, tylko piarowcy z PIS. 

Wnioski z zestawienia są oczywiste, ale dla wyborców PO potrzebujących łopatologii, oto jest streszczenie:

1. PIS przygotował projekty przeciwpowodziowe.

2. Projekty z listy podstawowej miały pokrycie finansowe z UE (ok. 2mld zł).

3. PO po dojściu do władzy złośliwie je zlikwidowało i zaczęło od nowa. To oznacza 2 lata opóźnień.

4. PO kłamało, ze nie było finansowania na realizację projektów. ( boni: tylko 2 mld zł pieniędzy i projekty na 12 mld zł )

5. Tusk w roku 2009 obciął 90% pieniędzy na projekty przeciwpowodziowe.

6. Była powódź w 2009.

7 .Tusk w roku 2010 znowu nie dał pieniędzy na te projekty.

8. Były trzy powodzie w 2010. 

9. Straty powodziowe w jednym roku wyniosły więcej niż koszt zlikwidowanych projektów ( ponad 10 mld zł vs 2 mld zł).

10. Tusk w roku wyborczym wydał 2 mld zł na pomoc dla powodzian. [link

Tu działa taka wredna karma. Zaczęło się od politycznej złośliwości (chwytu piar?), potem trzeba było kłamać o przyczynach likwidacji projektów, a skończyło się tragedią dziesiątek tysięcy niewinnych ludzi, którzy tracili dorobek życia. Tak, za grzech pychy premiera płacą wszyscy, tylko nie on sam.

Sytuację najlepiej podsumowują słowa posła Kuźmiuka: 

..., żeby wreszcie decydenci uzmysłowili sobie, że nie zawsze oszczędności przynoszą pozytywne skutki i być może lepiej jest wydać dodatkowo nawet parę miliardów złotych niż corocznie wydawać kilkanaście miliardów na usuwanie skutków powodzi. 

 

DATA WYDARZENIE LINK
'lipiec 2001 Jarosław Kaczyński: Natomiast jeśli chodzi o wały, to tej kwestii nie da się rozważyć bez zastanowienia się nad całą naszą polityką gospodarczą i sposobem zarządzania finansami publicznymi. ... mamy sytuację, w której na wszystko brakuje pieniędzy, w tym na cele tak oczywiste jak zabezpieczenie przed powodzią,tu warto wspomnieć, że NIK ostrzegała przed tym jeszcze grubo przed 1997 rokiem i jednocześnie stopień fiskalizmu państwowego jest wysoki i skrajnie niesprawiedliwie rozłożony.
http://www.pis.org.pl/ article.php?id=1327

JAK WIDAĆ KACZYŃSKI O ZAGROŻENIU POWODZIĄ MYŚLAŁ 6 LAT WCZEŚNIEJ. W PRZECIWIEŃSTWIE DO TUSKA, KTÓREGO POWÓDŹ CO ROK ZASKAKUJE.
sierpień 2007 Grażyna Gęsicka: W sierpniu 2007 roku rząd Jarosława Kaczyńskiego przygotował listę strategicznych inwestycji, które miały być finansowane ze środków unijnych. Umieściliśmy na niej wiele projektów przeciwpowodziowych, w tym projekt dla środkowej Wisły o wartości 200 mln euro. Chroniłby on tereny z obszaru pięciu województw. Przewidywaliśmy obwałowywanie od Koszyc do Płocka, jego umocnienie i naprawę. Była też zaplanowana naprawa zbiornika na Nysie Kłodzkiej http://www.pis.org.pl/ article.php?id=15456
październik 2007 rząd Jarosława Kaczyńskiego przygotował listę projektów kluczowych. http://www.pis.org.pl/ article.php?id=17431
luty 2008 minister rozwoju regionalnego E. Bieńkowska skreśla 12 projektów inwestycyjnych w zakresie infrastruktury przeciwpowodziowej w południowo-wschodniej Polsce

CZY PO SKREŚLIŁO PROJEKTY W CELACH POLITYCZNYCH? CZY PO WYSTAWIŁO OBYWATELI NA NIEBEZPIECZEŃSTWO, ŻEBY ZROBIĆ NA ZŁOŚĆ PIS?
styczeń 2009 premier Tusk nagle szuka oszczędności w budżecie na rok 2009. Środki na zabezpieczenia przeciwpowodziowe zostają obniżone o 90 procent. W budżecie na rok 2010 również zostaną obniżone o 90 procent. http://www.pis.org.pl/ article.php?id=17522

OSZCZĘDNOŚCI NIE BYŁYBY POTRZEBNE, GDYBY COFNIĘTO OBNIŻKĘ PODATKU PIT DLA NAJBOGATSZYCH (OBIE TO PODOBNA KWOTA OK. 19 MLD ZŁ)
maj 2009 „Umieszczono na listach zgłoszenia projektowe o wartości trzech miliardów euro, gdy tymczasem ten sam rząd (Jarosława Kaczyńskiego) wynegocjował z Komisją Europejską, że środki na takie projekty mogą wynieść pół miliarda euro, czyli przyjęto projekty nie do końca przygotowane o wartości sześć razy większej, niż ta, do której zresztą w ustaleniach z Komisją Europejską się zobowiązano” – powiedział w Sejmie Boni. http://www.pis.org.pl/ article.php?id=17431

NAWET GDYBY TO BYŁA PRAWDA (patrz poniżej), DLACZEGO ZLIWIDOWANO WSZYSTKIE (!) PROJEKTY? MOŻNA BYŁO ZACHOWAĆ TE, NA KTÓRE BYŁY PIENIĄDZE
czerwiec 2009 Pan Minister Boni i Pani Minister Bieńkowska manipulują faktami i cyframi. Kwota 3 mld euro – do której odnoszą się politycy PO - to całościowa wartość [PLANOWANY KOSZT] projektów, które znalazły się na liście podstawowej i rezerwowej łącznie. Kwota ta obejmuje zarówno środki krajowe, jak i unijne.

Wynegocjowana z UE kwota 557 mln euro to z kolei wyłącznie kwota dofinansowania działań przeciwpowodziowych ze środków unijnych, dotycząca projektów, które znajdują się na liście podstawowej. [DOSTĘPNE FUNDUSZE] Natomiast szacowana wartość dofinansowania unijnego w 2007 roku dla 35 projektów z listy podstawowej wyniosła 685 milionów euro. [PLANOWANY KOSZT]

Ta kwota rzeczywiście została przekroczona, ale o sumę 129 milionów euro, a nie o kwoty do których, myląc fakty, odnosi się Minister Boni, a także w swoich wypowiedziach Minister Bieńkowska, która doskonale zdaje sobie sprawę, że świadomie manipuluje faktami.

Przekroczenia są podejściem właściwym, ponieważ w toku uszczegóławiania projektów okazuje się, że nie wszystkie są gotowe do realizacji. Niejednokrotnie beneficjenci się wycofują.
Dobrze więc mieć przygotowanych więcej projektów, na wyższą kwotę, niż oddawać pieniądze do budżetu Unii Europejskiej. Ponad dwa lata zostały stracone na manipulowanie przy liście projektów indywidualnych. Te ponad dwa lata należało wykorzystać na dobre przygotowanie projektów, które znalazły się na pierwotnej liście i rozpoczęcie prac realizacyjnych.
http://www. pis.org.pl/ article.php?id=17431
czerwiec 2009 powódź na południu Polski
czerwiec 2009 Gęsicka powiedziała, że w lutym 2008 roku minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska „lekką ręką” skreśliła z listy ten projekt oraz wszystkie projekty przeciwpowodziowe z woj. podkarpackiego m.in. budowę zbiornika wodnego na Wisłoce. „Gdyby tych projektów nie skreślono, znaczna część nieszczęść by się nie zrealizowała. Niestety projekty zostały skreślone pod pozorem, że są nieprzygotowane”- dodała Gęsicka.

Według niej, rząd powinien „wyłożyć pieniądze i udzielić wszelkiej pomocy technicznej dla przygotowania tych projektów”. Jej zdaniem, powinny one być realizowane z unijnego programu „Infrastruktura i środowisko”, który - jak oceniła - obecnie „nie jest praktycznie wydatkowany”.
http://www.pis.org.pl/ article.php?id=15402
lipiec 2009 K.B.: A może projekty nie były odpowiednio przygotowane?

G.G.: Tego właśnie pretekstu użyła minister Bieńkowska, wykreślając je z listy 1 lutego 2008 r. Przyjmijmy, że nawet tak było. Co w takim wypadku powinien zrobić rząd?Zrezygnować z budowy instalacji przeciwpowodziowych czy opracować dokumentację i zrealizować projekty?
Przedstawiciele rządu mówią, że przygotowanie takiego projektu trwa ok. 2 lat. Gdyby więc projekty realizowano, właśnie teraz byłyby gotowe do prac technicznych.
http://www.pis.org.pl/ article.php?id=15456
grudzień 2009 raport krakowskiej delegatury NIK dotyczący woj. małopolskiego i świętokrzyskiego wskazuje na brak dostatecznych środków na ochronę przeciwpowodziową http://www.pis.org.pl/ article.php?id=16822
luty 2010 „Z powodu braku środków finansowych organy administracji publicznej nie wykonują zadań w zakresie ochrony przeciwpowodziowej. Natomiast z budżetu państwa wydatkowane są corocznie wielomilionowe kwoty na usuwanie skutków powodzi” - wymienia Moskal. Jego zdaniem, to najlepiej odzwierciedla działania rządu w zakresie ochrony przeciwpowodziowej, którym towarzyszy chaos i brak pomysłu na przyszłość. http://www. pis.org.pl  /article.php ?id=16822
luty 2010 Nasze stanowisko jest niezmienne: zabezpieczenie przeciwpowodziowe jest obowiązkiem rządu. Są to działania, które nie powinny mieć zabarwienia politycznego, a przede wszystkim partyjniactwa. Chodzi tu bowiem o bezpieczeństwo kilkudziesięciu milionów Polaków” - uważa poseł PiS Stanisław Ożóg. Jego zdaniem, Polskę musi być stać na kompleksowe zabezpieczenie przeciwpowodziowe. Przemawiają za tym chociażby potężne wydatki rządu, a zwłaszcza samorządów, na usuwanie skutków powodzi. „Lepiej jest zapobiegać, .... Zapobieganie jest bowiem najlepszym sposobem, by uniknąć skutków powodzi” - wyjaśnia Ożóg. Jednak w jego ocenie, poza działaniami pozorowanymi rząd nie realizuje zadań związanych z ochroną przeciwpowodziową w spodziewanym przez społeczeństwo zakresie. http://www .pis.org.pl/ article.php ?id=16822
marzec 2010 raport Najwyższej Izby Kontroli ostrzega, że kolejna powódź w Małopolsce wyrządzi ogromne szkody, bo nikt nie dba o wały i przydrożne rowy
http://www. tvn24.pl/ 12690, 1656843,0,1,  pis- powodz-przez- zaniedbania, wiadomosc.html
maj 2010 pierwsza fala powodziowa 2010
maj 2010 PiS zaproponował też, by odbyło się wspólne posiedzenie sejmowych komisji: środowiska, spraw wewnętrznych i administracji oraz rolnictwa, które miałaby omówić sytuację powodziową.

Politycy PiS uważają również, że Sejm powinien przyjąć projekt ustawy o pomocy ofiarom katastrof. Pozwalałaby na stworzenie specjalnego funduszu. Zieliński tłumaczył, że jest to
zmieniona wersja projektu, który powstał na polecenie tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
http://www .tvn24.pl / 12690, 1656843, 0 ,1, pis- powodz-przez- zaniedbania, wiadomosc.html
czerwiec 2010 druga fala powodziowa
Maj-czerwiec 2010 PONAD 10 MLD STRAT I 25 OFIAR ŚMIERTELNYCH. http://www. tvp.info/  informacje/  polska/ ponad- 10-mld-zl-  strat-po-powodzi/ 2054064
7 sierpnia 2010 powódź na Dolnym Śląsku. 3 ofiary śmiertelne.

Ostachowicz stoi za większością kluczowych decyzji premiera w ostatnich kilkunastu miesiącach. To on decydował, dokąd premier jeździł w czasie powodzi, co pozwoliło mu wejść w rolę dobrego gospodarza, ale i ludowego trybuna. Tusk uniknął w ten sposób losu Włodzimierza Cimoszewicza, który jako szef rządu w 1997 r. pogrzebał wyborcze szanse SLD przez niefortunne wypowiedzi podczas powodzi. http://www.  newsweek.pl/ artykuly/igor-  ostachowicz--szaman -premiera, 59473,1/print
09.08.2010  Chciałbym być dobrze zrozumiany, wcale nie twierdzę, że jeżeli rząd Donalda Tuska nie dokonywałby oszczędności w wydatkach na zabezpieczenia przeciwpowodziowe przez ostatnie 3 lata, to powodzi w Polsce by nie było. Niestety zapewne by także były, tyle tylko, że ich skutki nie musiały by być aż tak tragiczne, a zniszczenia w infrastrukturze technicznej i majątku ludności być może nie szłyby w miliardy złotych.

Teraz Premier wręcz jednoosobowo podejmuje decyzje o uruchomieniu wypłat zasiłków losowych po 6 tys zł na każde dotknięte powodzią gospodarstwo domowe, do 20 tys. zł na remonty zalanych domów bez wyceny strat przez rzeczoznawców i do 100 tys. zł w przypadku takiej wyceny dokonanej przez rzeczoznawców. Ba w Lanckoronie w województwie małopolskim przed wyborami wręcz rozdawał domy, tym którzy je utracili w wyniku osuwisk spowodowanych nadmiernymi opadami deszczu.

Najwyższy czas, aby Najwyższa Izba Kontroli przyjrzała się tym oszczędnościom z ostatnich kilku lat właśnie na zabezpieczenia przeciwpowodziowe ...

Te ustalenia kontrolne są potrzebne także dlatego, żeby wreszcie decydenci uzmysłowili sobie, że nie zawsze oszczędności przynoszą pozytywne skutki i być może lepiej jest wydać dodatkowo nawet parę miliardów złotych niż corocznie wydawać kilkanaście miliardów na usuwanie skutków powodzi.

Nie wspominam już o dramatach setek tysięcy ludzi, których dotknęły chociażby w tym roku skutki powodzi, bo tego w pieniądzach wymierzyć się nie da.
www.pis.org.pl/  article.php

 

 

 

 

Dobro Ojczyzny najwyższym nakazem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka