Wklejam komentarz, który zamieściłem pod niniejszym linkiem:
http://autorzygazetypolskiej.salon24.pl/435660,kupili-autokar-i-moga-wszystko
Drogi autorze, tendencyjność tego wpisu mnie powala. Korporacyjne młode, bezbożne i niewychowane pokolenie przedstawione przeciwko tradycyjnemu, dobremu z natury i wychowania, pokoleniu starszych dobrych ludzi ze wschodu. Podobne teksty za PRLu pisali, tylko, że na innym froncie politycznym.
Ten tekst jest tendencyjny i bardzo dobrze, że taki jest! Ty może potrafisz zrozumieć, co ten tekst mówi, ale nie potrafisz zrozumieć, co ten tekst robi.
Ten tekst jest jednym z wystrzałów artyleryjskich w walce między stroną liberalną a konserwatywną o Dystrybucję Szacunku i Negowanie Szacunku i w związku z tym nie musi być nietendencyjny i obiektywny. To jest tekst propagandowy i z drugiej strony frontu tez się strzela takimi tekstami, używającymi innych słów, ale mającymi odnieść ten sam efekt.
Szeroko rozumiana strona liberalna każdego dnia obstrzeliwuje stronę konserwatywną takimi tekstami, w których efektem jest/ma być doprowadzenie drugiej strony do załamania wiary we własne wartości, a najlepiej żeby już poszli sobie umrzeć i zostawili teren dla strony liberalnej.
Każda strona mówi drugiej stronie, że jest brzydka, fuj, nie nadaje się, skończ ze sobą, poddaj się, odejdź z polityki, zachowuj się inaczej, ja jestem lepszy, ty jesteś gorszy, mam autorytety po mojej stronie, ty nie masz nic, jesteś sfrustrowany i dlatego ja mam rację.
GW napisze, że Kaczyński to szkodnik. GPC napisze, że Tusk zdrajca, Tusk wykrzyczy w sejmie, że Kaczyński to zdrajca. GW napisze, że wszyscy z tamtej strony to antysemici i homofoby, GP Zybertowicz napisze, że z tamtej strony są niewychowane chamy.
W całej tej bijatyce najbardziej obiektywny jestem ja, bo chociaż napisałem co obie strony próbują robić, chociaż żadna z nich może tego do końca nie rozumieć i mogą po prostu jechać na instynktach. A to są głębokie instynkty, odruchy, których się nauczyliśmy w podstawówce, gdzie byliśmy socjalizowani przez obelgi na nas rzucane i przez nas oddawane. To jest socjalizacja do przeżycia w stadzie zwierząt, ale kto się nie nauczył sobie radzić z taką jaskiniową socjopatią, ten nie przetrwał psychicznie. Na zdanie "jesteś głupi" nie wolno odpowiadać "masz rację, jesteś ode mnie mądrzejszy", tylko się wrzeszczy w drugą stronę "a ty jesteś jeszcze głupszy".
Nic na to nie poradzę, ludzkość mentalnie dalej siedzi w jaskini i żadnego postępu cywilizacyjnego nigdy nie było. Kto nie wali innych maczugą po głowach, ten sam jest walony. Dziś nie masz maczugi, ale masz artykuły we własnym tygodniku i za pomocą tych artykułów prowadzisz wojnę informacyjną z przeciwnikiem. Jeżeli tego nie robisz, to przegrywasz przez poddanie się.
