Mam na głowie tonę roboty, więc nie mam na blogowanie tyle czasu, ile na przykład emerytka Rudecka. To jest zresztą dobre pytanie, ilu z salonowiczów to emeryci i inni ludzie bez obowiązków? Anyway, niniejszym inicjuję nowy cykl notek, które będę produkować najmniejszym nakładem siły, jaki się da: kopiując komentarze z forów internetowych i inne takie. Zobaczycie, że to będą bardzo ciekawe komentarze. To rzeczy z życia, ciekawsze niż to, co mógłbym tutaj sam napisać.
~Dziś_szcześliwy:
Mailem odczynienia z jeleniogórskim UKS-em latem 2002 roku.. Takiego chamstwa i niedouczenia w życiu nie widziałem..
Mając firmę robiącą 100-150 tys zł obrotu miesięcznie, podczas kontroli w 2002 roku musiałem tłumaczyć się z faktury na 150 zł z 1997 roku bo było napisane klej "Wikol" a nie klej do drewna.. paranoja!!! Po 3 miesiącach kontroli wyjętych z życia, pani urzędnicza z rozbrajającym uśmiechem stwierdziła ze "mam szczęście, bo nic takiego nie znalazła za co mi możne dać kare, ale mandat na 150 zł i tak dostane.." do dziś nie wiem za co. No tylko wstać i lać na odlew!!!
Stwierdziłem ze nikogo nie zabiłem by mnie tak traktowano. Zwolniłem 20 osób, sprzedałem wszystko, zamknąłem firmę i wyjechałem za granice. Tu założyłem firmę od nowa.Może nie mam tyle kasy co miałem mieszkając w Polsce, ale mam święty spokój. Nikt nie traktuje mnie jak przestępcy. Nie sadze bym był jedyny którego UKS wypędził z Polski,a dziś to rzeczywiście uważam ze mam szczęście, bo od 10 lat nie mam z polskimi urzędnikami nic do czynienia..
http://biznes.onet.pl/forum/upodleni-przez-panstwo,1,730772,92013591,czytaj.html
