Czy warto akcentować w kampanii wyborczej gafy Bronisława Komorowskiego? Spotkałem się z wypowiedziami, że w istocie działa to na jego korzyść, utrwalając wizerunek niekonfliktowej, rubasznej, swojskiej osoby. Za bardziej pożądane uważane jest przez niektórych stawianie pytań, choćby o jego kontakty z WSI, czy działania jako ministra obrony narodowej.
Pozwolę sobie nie zgodzić się z tymi opiniami. Pomyślmy do kogo trafia zarzut bliskich kontaktów kandydata PO z wywiadem wojskowym. Moim zdaniem tylko do osób już przekonanych by nie oddawać na niego głosu w żadnej z tur wyborów. Jeśli chcemy zwiększyć szanse Jarosława Kaczyńskiego, musimy między innymi trafić do dotychczasowych zwolenników PO.
W tym celu najlepszym pomysłem wydaje się wykorzystanie broni przeciwnika. Warto przypomnieć, że to tzw. „obciachowość” była motorem kampanii „antykaczyzmu”. Głównym powodem, dla którego młodzi ludzie głosowali na Platformę było to, że była to w ich oczach partia nowoczesna, w przeciwieństwie do „obciachowego” PiS-u z jego „obciachowymi” liderami. Jak dobrze wiemy miało to niewiele wspólnego z rzeczywistością, dziś po tragedii w Smoleńsku przekonuje się o tym coraz więcej Polaków.
Stosunek naszych rodaków do PiS-u i obu braci Kaczyńskich najbardziej zmienił się właśnie na osi „obciachowości”. Warto wykorzystać tę zmianę. Warto wykorzystać codzienne podkładanie się Komorowskiego i jego ludzi. Polecam zatem rozpowszechnianie poniższego filmiku pokazującego , że Bronisław „Wpadka” Komorowski potrafi być niewyczerpaną skarbnicą mądrości wszelakich.
