molasy molasy
2922
BLOG

Samiec alfa Palikot przewodnikiem stada maszerującego w Manifie

molasy molasy Polityka Obserwuj notkę 66

Przewodnikiem feministycznego stada, które przeszło dzisiaj ulicami Warszawy, wykrzykując hasła antyklerykalne, był Janusz Palikot. To ten samiec alfa wysłał na ulicę grupę samic-reproduktorek (nazywam je tak dlatego, że bez przerwy opowiadają o swoich tzw. prawach reprodukcyjnych), żeby zbijały dla niego kapitał polityczny. Pewnie niektóre z nich miały przy sobie prezerwatywy (jeszcze nieużywane lub już użyte), które Palikot wręczył im 8 marca. Cechą charakterystyczną reproduktorek, odróżniającą je od normalnych kobiet, jest to, że wolą otrzymywać właśnie prezerwatywy zamiast kwiatów. Przypuszczam, że te sprezentowane przez Palikota, traktować będą jak świętą relikwię i nawet po użyciu będą nosić w swoich torebkach. 

Młode, dobrze wykształcone, zamożne feministki-reproduktorki, lubiące spędzać wesołe wieczory w nocnych klubach, domagały się, żeby państwo polskie przestało dopłacać do tysiączłotowych emerytur starych, ubogich zakonnic, które przez całe swe życie czuwały nocami przy chorych i cierpiących. Ponoć takie dopłaty naruszają prawa polskich kobiet! Tak głosi samiec alfa Palikot, więc należące do jego stada samice-reproduktorki natychmiast go poparły. To Kościół katolicki ciemięży Polki! Zamieńmy kościoły na żłobki! A zakonnice wyślijmy do burdeli! 

Tenże sam Palikot jeszcze kilka lat temu wydawał bliski Kościołowi tygodnik, krytykujący wojujący feminizm. Dokonał zwrotu o 180 stopni, bo doszedł do wniosku, że zmienił się wiatr historii. Teraz nie jest już katolicki, lecz feministyczny.

Samce alfa zawsze kontrolują, skąd wieje wiatr. Muszą to robić, żeby zawczasu przeciwdziałać niebezpieczeństwu, zagrażającemu ich dominującej pozycji w stadzie. Aktualnie wieje do Polski z Zachodu wiatr feminizmu. Dlatego przebiegły samiec alfa Janusz Palikot ogłosił się obrońcą rzekomo prześladowanych, świetnie wykształconych, niezwykle inteligentnych kobiet, którym tzw. szklany sufit rzekomo blokuje robienie kariery. Warto zauważyć, że za profeministycznymi słowami Palikota nie idą czyny. Klub sejmowy Ruchu Palikota tworzą niemal sami mężczyźni. Jedyną feministką-reproduktorką jest w tym gronie Wanda Nowicka, która ma zresztą więcej cech męskich od większości kolegów! Żeby się dostać do sejmu, jeden z tych facetów obciął sobie nawet swój męski narząd płciowy! Jeśli rzeczywiście ktoś podtrzymuje szklany sufit, to są to tego typu typy! To oni blokują kobietom robienie kariery!

Samiec alfa nie cofnie się przed niczym, żeby zachować swą uprzywilejowaną pozycję w hierarchii społecznej. Uprzywilejowaną nie tylko w stosunku do kobiet, ale także do innych, mniej sprytnych mężczyzn. Opowiadając o krzywdzie kobiet, Palikot nie kieruje się jakimiś szlachetnymi przesłankami, lecz swym samczym instynktem przewodzenia stadu. Snuje feministyczne gadki-szmatki tylko dlatego, żeby zaspokoić swą żądzę rządzenia. Ma na uwadze wyłącznie swój prywatny, męski interes. Tak zawsze postępuje typowy samiec alfa, a to zawsze przyciąga do niego podziwiające go typowe samice. Pisząc to, opieram się na teorii Darwina. A darwinizm jest podstawą wszystkich tzw. postępowych teorii społecznych, w tym lewicowego feminizmu.

Wcielenie w życie postulatów głoszonych przez wojujący feminizm jest dominującym samcom alfa na rękę, bo może im ułatwić wyeliminowanie z ich otoczenia konkurentów lub konkurentek do piastowanych przez nich stanowisk. Reproduktorki domagają się bowiem awansowania kobiet nie ze względu na kompetencje, lecz ze względu na płeć. Wskutek tego zaniknie naturalna selekcja. Samcy alfa typu Palikota, podejmując decyzje o awansie, będą wybierać kandydatki niekompetentne (przykładem może być Joanna Mucha), żeby nie dopuścić do swego otoczenia kobiet inteligentnych, które mogłyby zagrozić ich pozycji. Ponadto, powołując się na konieczność wypełnienia parytetu płciowego, będą mogli z łatwością degradować mężczyzn, których postrzegać będą jako swoich najgroźniejszych konkurentów. Dlatego spodziewam się, że po następnych wyborach w klubie sejmowym Ruchu Palikota znajdzie się liczna grupa feministek-reproduktorek, tak samo nienadających się na posła jak Joanna Mucha. Zrobiła ona karierę w PO właśnie dzięki Palikotowi, który promował ją, gdy był szefem lubelskich struktur tej partii. Samiec alfa chce mieć w swym otoczeniu ładne, nie zagrażające jego dominującej pozycji samice (przypominam jeszcze raz, że używam słownictwa darwinistycznego)!

Dzięki Bogu, stadko głupich reproduktorek wierzących Palikotowi jest w Polsce nieliczne. Normalne kobiety nie dają się nabrać na jego sztuczki. Antykościelne hasła wykrzykiwała podczas Manify nieliczna grupka, podczas gdy w tym samym czasie w kościołach modliły się miliony. Trudno o lepszy dowód w jak oderwanym od rzeczywistości świecie żyją wojujące feministki! One nie reprezentują nikogo innego oprócz siebie! Jestem przekonany, że wiele Polek poczuło się ich okrzykami obrażone. I stadko Palikota nie przysporzyło mu dzisiaj żadnych politycznych korzyści.

molasy
O mnie molasy

"JEDYNIE PRAWDA JEST CIEKAWA" - Józef Mackiewicz

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka