Niewielu takich pozostało, o piórze surowym, ale zawsze sprawiedliwym, mocnym, ale zawsze uczciwym. Odszedł Pan za wcześnie, dziś niewielu takich, którzy bezkompromisowością mogliby się z Panem równać. Nikt nie będzie w stanie zapełnić prasowych łamów miejscem przeznaczonym na Pana felietony. Pozostanie nam wielka pustka, pamięć i wszystkie dotychczasowe cenne publikacje, na których dziennikarskiego fachu uczyć mogliby się liczni. Klasy, stylu i poczucia humoru przez całe lata wielu będzie Panu zazdrościć.
Będzie nam Pana, Panie Maćku brakowało po wielokroć.
Maciej Rybiński (1945-2009)
platformaobywatelska.cba.pl