platformaobywatelska.cba.pl platformaobywatelska.cba.pl
24
BLOG

Platforma wyeliminuje się sama

platformaobywatelska.cba.pl platformaobywatelska.cba.pl Polityka Obserwuj notkę 0

Decyzja Donalda Tuska o rezygnacji z kandydowania na fotel prezydenta miała rzekomo zapewnić spokój i stabilność pracy rządu, koalicji, wreszcie samej partii, wszak powszechnie wiadomo, że na funkcję premiera, a zarazem przywódcę Platformy zęby ostrzyło sobie wielu. Jeszcze dziwaczniejsza byłaby sytuacja, gdy po przegranych wyborach (a dlaczego nie?!, rok temu zdecydowana większość była przekonana, że będzie kandydaował, a stało się inaczej) Donald musiałby wrócić do partii jako szeregowy poseł - ale zostawmy dywagację, a przyjrzyjmy się faktom.

Bo oto okazuje się, że z jeszcze ostrzejszym pojedynkiem niż o schedę po Tusku możemy mieć przy wyborzez kandydata na prezydenta. Choć nasuwa się pytanie po co w ogóle Platforma chce wystawiać kogoś do walki "o ozdobny żyrandol"?! W pierwszej lini ognia, co chyba nikogo nie zdziwi, znalazł się naczelny błazen PO - Janusz Palikot. Wielki zwolennik kandydatury Bronisława Komorowskiego (pewnie pomyślał, że skoro został już vice szefem klubu, to teraz będzie okazja wdrapać się na zwolnioną posadkę marszałka sejmu), zaatakował najpoważniejszego kontrkandydata Bronka - Radosława Sikorskiego, uderzając w jego żonę.

"- Anne Appelbaum to polska Carla Bruni. To silna i niezależna partnerka Sikorskiego i jest pytanie, czy jest ona gotowa, by zrezygnować na pięć lat ze swojej kariery zawodowej. Opinie wygłaszane przez Appelbaum, to jest strzał do własnej bramki " - tymi słowami uraczył nasz Palikot na antenie Polsatu News, mając na myśli artykuł Appelbaum zamieszczony na łamach "Washington Post", krytyczny wobec braku wspólnej polityki zagranicznej UE. Właściwie można by rzec, że nic odkrywczego, ale platformersi często są "nie na czasie".

Na odpowiedź szefa polskiej dyplomacji musieliśmy poczekać kilka godzin. Być może chciał się dwa razy zastanowić nad swoimi słowami, by nie zaliczyć wpadki podobnej do tej sprzed kilku dni, gdy wydał specjalne oświadczenie, zarzekając się, iż nie kandydował w 2005 roku do senatu z list Prawa i Sprawiedliwości, co po sprawdzeniu na stronach Państwowej Komisji Wyborczej okazało się zwykłym kłamstwem! Tym razem cięta riposta była taka: "- Nie wiedziałem, że poseł Palikot jest takim męskim szowinistą".

Panowie z Platformy, oby tak dalej. Mamy nadzieję, że dla dobra Polski, sami się wygryziecie z życia publicznego.

(PrawdziweObliczePO)

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka