Kwestia Trybunału Konstytucyjnego to jedna z najważniejszych spraw w 1050-letniej historii Polski. Tak twierdzą politycy opozycji. Nie wiem, czy wynika to z braku wiedzy, czy może z braku wyczucia. A może to wyrachowanie? Jedynym wytłumaczeniem jest to, że czasem myśli się, że to co akurat my przeżywamy jest najgorsze i nic gorszego nie może się nam przytrafić. Gdy dziewczyna rzuca chłopaka, ten myśli sobie, że tylko jego to spotyka, czuje się zraniony i nieszczęśliwy, podczas gdy jest to tak powszechne, że nie ma co dramatyzować i należy iść dalej. Ale weź tu przemów do rozsądku biednemu zakochanemu. Świat mu się wali, a tu ktoś będzie mówił, że tego kwiatu jest pół światu.
http://prawymsierpowym.pl/index.php/2016/04/niekonczaca-sie-opowiesc-cz-1050/
Tak samo jest w przypadku opozycji, która próbuje wmówić, że rządy PiS-u są gorsze niż blisko pół wieku rządów komuny. Oczywiście są i tacy, którzy to łykają. Ci są jednak głupi do kwadratu, a wykorzystują to politycy. Zawsze znajdzie się w narodzie pewien odsetek idiotów i nic na to nie poradzimy. Sondaże pokazują jednak, że nie jest ich jednak aż tak dużo.
Opozycja jest bardzo słaba. Po pomoc udaje się do Brukseli, szuka wsparcie w Berlinie. Świadczy to jedynie o jej słabości. Nie ma argumentów własnych, więc posiłkuje się sojusznikami w Europie. Gronkowiec zaprasza wiceszefa Komisji Europejskiej na Paradę Schumanna, kiedy to ma odbyć się wielka manifestacja przeciw rządom PiS-u. Sami już za bardzo nie wiedzą czego się tu uchwycić. Szperają w obcych mediach i szukają wzmianek o Polsce. Jeśli znajdą, od razu robią wokół tego szum. Nie powiedzą, że dana informacja pojawia się na setnej stronie, w dodatku którego nie czytają nawet najzagorzalsi czytelnicy danej gazety. Politycy opozycji chełpią się, że ktoś napisał o Polsce, a jeszcze bardziej chełpią się tym, że ktoś napisał źle o Polsce. Prostactwo.
Prawda jest taka, że większość Polaków kompletnie nie interesuje się sporem wokół Trybunału Konstytucyjnego. Jest to co najwyżej spór polityczny, który nie ma żadnego znaczenia dla przeciętnego obywatela. Oczywiście, próbuje się wmówić, że jest inaczej, ale te próby są całkowicie nieudane. Najbardziej palącym problemem Polaków są kwestie bytowe, praca, pomoc dla rodziny. Kwestie TK zajmują 1050 pozycję w hierarchii ważności Polaków. Podniecają się tym jedynie politycy opozycji i… niektórzy blogerzy. Ze swej strony obiecuję poprawę. Dobrego dnia!
