50
BLOG
We have stones and bottles filled with petrol...
BLOG
Politykom można wybaczyć wiele – nawet populizm. Nigdy jednak – hipokryzję. A takim pięknym przykładem hipokryzji polityków jest polityka drogowa. W zeszłym roku oddano w Polsce do użytku kilkanaście kilometrów autostrad. Nie wiem, gdzie podziały się pieniądze z monstrualnej akcyzy i vatu z paliw do wszelkich pojazdów mechanicznych. Pewnie poszły na dofinansowanie PKP, górnictwa lub interwencji rolnych. Co za różnica zresztą? W tym roku z pewnością nie poszły na nic innego – do października do użytku oddano auotastrady o długości sześciuset. Sześciuset metrów. W sam raz by sobie ‘pojoggować’. Ewentualnie pograć w kręgle. Polska będzie jednak jednym z europejskich liderów – będziemy mieli jeden z najnowocześniejszych systemów fotoradarowych. W całym kraju będzie ponad tysiąc masztów do instalowania tych urządzeń oraz ponad dwieście takowych. Od sfotografowania do znalezienia przez kierowcę mandatu w skrzynce pocztowej ma rzekomo minąć kilka dni. „Chcemy zmniejszyć liczbę ofiar na drogach. Rocznie ginie ponad 5 tys. osób” tłumaczy w ‘Dzienniku’ nadkomisarz Marcin Flieger, zastępca dyrektora biura prewencji i ruchu drogowego Komendy Głównej Policji. Zastanawiam się czy wszyscy policjanci i politycy lobbujący za takimi rozwiązaniami jeżdżą samochodami..Bo jeśli tak to chyba Fiatami 125 lub tego typu cudami techniki, gdzie prędkość 40 km/h wywołuje lekki skurcz w żołądku, a do jej uzyskania potrzebne jest 1,5 minuty rozpędzania. Jeśli jednak nie, to czy Ci ludzie wyjeżdżają na ulice oraz drogi i zawsze dostosowywują się do ograniczeń prędkości? Dla każdego kierowcy oczywistym jest, że jest to niemożliwe, oczywiste jest, że w takim przypadku więcej sensu ma jazda rowerem. To pytanie szczególnie kierowałbym do policjantów z drogówki. Do tych pieprzonych hipokrytów, którzy gotowi są wlepić Ci mandat lub wziąć łapówkę przy ograniczeniu do 50km/h, gdzie sami śmiało będą jechać z przyzwoitą prędkością. No ale, co im, w przeciwieństwie do zwykłych kierowców, grozi? Rethorical question. Może ja po prostu źle rozumuję. Skoro do budowania w Polsce autostrad i dróg szybkiego ruchu potrzebna jest ustawa o ‘superspółkach’ z super uprawnieniami, skoro władza w ten sposób przyznaję się, że u nas budowanie tych dróg jest tak trudne jak mostów w Himalajach – nie ma dróg szybkiego ruchu, nie ma szybkiej jazdy. I władza chętnie nam pomoże w realizacji tego postualtu. Na tym świecie najlepszym z możliwych nie ma jednak nic za darmo i władza pomoże nam nie jeździć zbyt szybko za pomocą naszych własnych kieszeni. Ja wysiadam. A przynajmniej wysiadają mi nerwy. A silnik zdycha. HarryJ
Bystrzy przystojni inteligentni szarmanccy młodzi obyci towarzysko dowcipni bogaci z mnóstwem wolnego czasu uroczy wysportowani prawdomówni wygadani dżentelmeni w każdym calu po prostu idealni.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka