Prixo Prixo
175
BLOG

OSKARY - "Katyń", ofiara tegorocznych gustów akademii, czy jedna

Prixo Prixo Kultura Obserwuj notkę 1

    Od wielu miesięcy trwały energiczne próby promocji filmu Andrzeja Wajdy "KATYŃ". W polskich zakładach bukmacherskich, film ten był obstawiany, jako faworyt do nagrody Amerykańskiej akademii sztuki filmowej. Czy Katyń rzeczywiście jest tak dobrym filmem, że można było oczekiwać jego zwycięstwa ? Dopóki nie obejrzałem tego filmu to byłem do niego dość sceptycznie nastawiony, nie ze strony historii, jaką nam przedstawia, ale ze strony czysto reżyserskiej. Słyszałem, czytałem, że Katyń jest słabym filmem, że wielu ludzi na nim usypiało, że nie da się do końca, tego filmu obejrzeć. Wiele z tych opinii nastawiło mnie więc sceptycznie do tego dzieła.

    Zastanawiam się z perspektywy czasu, czy fakt iż ten film bardzo mi się spodobał nie jest czasem, efektem negatywnych opinii na jego temat. Czy Katyń rzeczywiście jest tak słaby, czy może ludzie po prostu działają już masowo i bardziej ufają opinii innych ludzi niż własnym odczuciom, wrażeniom ?

    Jak wszyscy już wiemy, dzieło Andrzeja Wajdy nie otrzymało "Oskara" za najlepszy film obcojęzyczny. Pomimo stawiania go w roli jednego z faworytów, Katyń przegrywa z innym filmem, który był jego najmocniejszym konkurentem w drodze po tę nagrodę. Jaki jest fenomen filmu "Fałszerze", który pokonał Katyń ? Czy historia żyda, którego zmuszono do produkcji fałszywych banknotów jest, czymś, co przebija historię Katynia i czymś, co pomimo gorszego i mniej poruszającego materiału na scenariusz, zostało lepiej wyreżyserowane i nakręcone ? Czy w bezpośredniej walce tych dwóch filmów o "Oskara" można doszukiwać się jakiegoś podtekstu ? Czego zabrakło Katyniowi, że jego historia przegrała z filmem "Fałszerze" ?.

    W pewnym sensie, ja osobiście doszukuje się tu podtekstów, ale głównym nie jest wcale wątek wyznaniowy, lecz pieniądze. I nie chodzi mi tu wcale o przekupywanie akademii sztuki filmowej, ale gusta obsady akademii, które w tym roku, okazały się zbyt tendencyjne i chyba za bardzo ta tendencyjność rzuca się w oczy. "To nie jest kraj dla starych ludzi" i "Fałszerze", wydawałoby się, że te filmy tak wiele dzieli, ale na pewno w jakimś sensie ideologicznym dużo je też łączy i po prostu zwyciężyły filmy, które trafiły w tegoroczne gusta akademii, która wyżej oceniła wątki pieniędzy, niż historyczną zbrodnię.

    Na pewno nie można mieć pretensji, bo wiele razy zdarzało się, że przegrywał film, czy też aktor, aktorka itd. którzy powinni otrzymać "Oskara", a go nie otrzymali. Andrzej Wajda, chyba nie pierwszy raz czuje, że werdykt powinien być inny, ale takie jest życie i należy docenić fakt, iż "Katyń' walczył i był blisko, a że się nie udało ... Cóż Andrzej Wajda, sam musi wyciągnąć wnioski z tego, czy rzeczywiście zrobił wszystko, co mógł zrobić, by "Katyń" zwyciężył.

Prixo
O mnie Prixo

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura