publicysta publicysta
1041
BLOG

Piątek... wieczór. Czarne wino, czerwone wino, Chasydzi

publicysta publicysta Kultura Obserwuj notkę 21

 http://images.sklepy24.pl/69484926/385/medium/kieliszki-do-wina-6-szt-175ml-w175.jpg

Po wczorajszym tekście o nocy i dniu - latach i dobach spędzonych w sieci - i różnicy między nimi, rozpoczęła się rozmowa o winie. Czy jest czarne wino, i dlaczego nawet z czarnych owoców postaje zawsze wino czerwone. W kolorze głębokiej, fundamentalnej czerwieni:)

Pojawił się też w komentarzach, w rozmowie z "Tichym" mój post z 30 listopada 2009 o winnym gronie i winie z tytułem w jiddish "Fruling", "Wiosna".

I w kilka minut po tym czytam tekst "Wiejskiej Babki" - też o różnicy między nocą a dniem, żydowska mądrość. Akurat słuchałem klezmerów krakowskich "Kroke"...Co za niesłychane zbiegi okoliczności...:)
To lecę dalej w tym stylu...Chasydzkim. Akurat piątek:)

Jedną z moich ulubionych piosenek jest śpiewana przez chasydów z Chabad wraz z ostro lecącymi klezmerami w Meronie, którą zaraz będzie można posłuchać. Ma duży zapach kresów, a nawet dalekich kresów, z których dynastia Chabad Lubavitch pochodzi. A stamtąd do Przemyśla, z którego pochodzę, miasta wielu kultur i religii - rzut kamieniem. Bliskie zapachy, w piosence nawet słychać typowe przemyskie /lwowskie/ 'o jo joj'.

Ponieważ pracuję w sieci - nieraz jestem zmęczony, monotonia operowania sprzętem...  Więc mam repertuar żelaznych środków na power. Są to ostre kapele, ostre piosenkarki, no i pieśni źródłowe.

Ta, Chasydów, stoi w moim rankingu jako jedna z najmocniejszych pobudzających sił na wybudzenie z monotonii. Ma bigiel, dynamikę jaką uwielbiam, jest niesłychanie muzyczna. Po tylu odsłuchach znam ją już na pamięć, a ponieważ Chasydzi robią też niezłe fiki jakie i ja uwielbiam, działają na mnie jak dobre rześkie wino, niech będzie w głębokiej czerwieni:)
Też jestem z tańczącego i śpiewającego plemienia:)
Moje ulubione czynności. No i czytanie, pisanie, i wędrówki.
No to fiki!

Niech Chasydzi śpiewają i tańczą - do końca świata, i jeden dzień dłużej:)


elimand1

I na deser, po lampce czerwonego wina - urokliwa pieśń Chabad "Four Gates", śpiewa rabbi Yair Kalev


tanyaorTV

I jeszcze raz rabbi Yair Kalev urokliwa, piękna pieśń...Muzyka życia...

tanyaorTV


pozdrowienia:) W komentarzu wkleję jeszcze jedno cacko rabbi Yaira /nie chce się wkleić/
 

publicysta
O mnie publicysta

uwielbiam przyrodę, filozofię, sztukę  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura