Grafika Patriotyczna
Grafika Patriotyczna
Sztafeta Sztafeta
640
BLOG

Ile kosztują Nas Politycy?

Sztafeta Sztafeta Polityka Obserwuj notkę 0

 

Przeglądając jak zwykle strony internetowe zetknąłem się z ciekawą grafiką podsumowująca dwa podobne przedsięwzięcia i jednocześnie jak różne.

 

Kolejny raz ja – i nie tylko ja – przywołuje temat finansowania partii ze Skarbu Państwa. Ciekawy jestem ilu byłoby aktywnych członków największych ugrupowań bez kasy z budżetu? Ogólnie politycy już dawno odlecieli i zapomnieli o najpoważniejszej funkcji jaką powinni pełnić czyli: społecznej. Jeżeli „wdrapią” się już na jakiś stołek to utrzymanie i „wyciśnięcie jak najwięcej”. Czy takimi cechami powinni kierować się osoby których powinniśmy stawiać jako wzór? Spójrzmy na osoby które od dawna żyją tylko z państwowych funduszy. Nie widziałem, żeby którykolwiek z nich zrobił coś dla kogoś bezinteresownie. Zawsze są podteksty, druga strona medalu. Idźmy dalej. Ile kasy dla nich idzie pod stołem? Żeby daleko nie szukać, bodajże dzisiaj wpłynął do Sejmu, projekt ograniczenia handlem samochodami używanymi? Jak myślicie, przejdzie?

 

Wracając do grafiki. Proste zestawienie. Podobna wielkość. Tylko jedna to partia społeczna, obywatelska, druga opozycyjna. Widać różnicę? Tak jest ze wszystkim. Jeżeli kasa idzie przez łapy urzędników okazuje się, że wszystko kosztuje kilka, kilkanaście, a nie kiedy kilkadziesiąt razy więcej niż na wolnym rynku. Dlaczego tak jest? Ponieważ w budżetówce nikt za nic nie odpowiada. „Każdy swoją rzepkę skrobie”.

 

Komunizm z którym męczyliśmy się tyle, nadal uderza nas „obuchem w łeb”. Sorry, ale tak jest. „Wszystko co robione przez centralę jest słuszne”. Dlatego jak powstają takie frakcje jak Przemka Wiplera, czy Ruch Narodowy wpływa nadzieja w żyły. Coś nowego, coś czego nie było, coś czego nie doświadczyliśmy. Zauważcie ile ludzi boi się wziąć swój los w swoje ręce! Czy tutaj coraz niższy poziom nauczania, a w zasadzie „kucie” o pantofelkach nie powinno być zastąpione tworzeniem obywatelskiego społeczeństwa. Prawdziwego, a nie tylko z nazwy.

 

Zauważmy coś jeszcze. Jeżeli człowiek ukierunkowany na jakąś opcję uważany jest za idiotę, wariata. A osoba która „ma wszystko w dupie” za postępowego obywatela. Hipokrytyzm pełną gęba, ale... to właśnie Polska. Ja na pewno nie zamierzam siedzieć cicho. Jeżeli jest coś nie tak to mówię. Próbuję coś robić, a nie tylko narzekać, narzekać, narzekać... Głowa do góry, pięści zaciśnięte. Jak My nie wywalczymy czegoś dla siebie, nikt za Nas tego nie zrobi.

 

Sztafeta
O mnie Sztafeta

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka