Sprawca który w Kamieniu Pomorskim zabił 8 osób wywołał burzę w polskiej polityce. Od lewa do prawa wszyscy mówią razem: „Stosować jak najsurowsze kary”. Nigdy nie lubiłem, nie lubię i nie będę lubił jak ktoś robi szopkę na gruzach tragedii. Czy inaczej możemy nazwać takie zjawisko?
Zacznijmy od początku, od samej genezy. Czy byliśmy świadkami tragedii? Tak. Czy jest sens robić z tego zdarzenia ogólnopolską dyskusję na temat pijanych kierowców? Nie. Wiem, wiem. Zaraz usłyszę głosy oburzenia. Zginęło 8 osób i nic z tym nie robić? Robić, ale nie w emocjach tylko krok po kroku zaczynając od początkowego stadium, a nie od końcowego. Wybaczcie, ale cała ta sytuacja jest dla mnie śmieszna. Jest wypadek samochodowy, ginie kilka osób, a my robimy hałas jakby co najmniej wybuchła III wojna św. Na drogach giną tysiące osób i po każdym wypadku mamy tak reagować? Czy tylko po takich którymi sprawcami są osoby „na podwójnym gazie”? Znowu powiedzenie, że „mądry Polak po szkodzie” bierze górę.
Proponuję odrzucić całą sytuacją i zobaczyć zjawisko. Nie skutki, tylko przyczyny. Czy karanie jeszcze większymi sankcjami pomoże, czy będzie mniej wypadków? Wolne żarty. Jeżeli będziemy obywatelom narzucać coraz to nowsze nakazy, to przybędzie jeszcze więcej sposobów na ich obejście i czy w takim wypadku osiągniemy pożądany przez nas skutek? Zobaczcie, kary za zabójstwa są wysokie (oczywiście po za karą śmierci), ale czy mamy mniej zabójstw? Podwyższając kwoty mandatów mamy mniej wypadków? Nie, mamy tylko mniejsze wpływy do budżetu. Samymi sankcjami nic nie wskóramy. Możemy wymyślać przeróżne kary, ale nie przyniosą nam pozytywnych skutków.
Sprawa samych sankcji również jest bardzo ciekawa. Partie skupiły się w momencie na wymyślaniu przeróżnych kar. Na widok niektórych miałem napady śmiechu, ponieważ powiedzieć „że są jakby z kosmosu” to nic nie powiedzieć. Ciekawy pomysł padł od Solidarnej Polski czyli konfiskata samochodu. Jeżeli samochód jest na matkę, żonę, kochankę, sąsiada też konfiskujemy? PiS chce jakiś drakońskich kar. Panie Prezesie, czy wg. Pana osobie która wsiada „za kółko” robi różnicę czy dostanie 15 (obecna maksymalna kara) czy 20 lat? Nie tędy droga. Robiąc przegląd serwisów informacyjnych pojawił się pomysł karania pasażerów. Jestem ciekawy czy pasażerów autobusów też będziemy karać? Po za tym pomysł idiotyczny, ponieważ nie może karać osoby postronnej zamiast sprawcy przestępstwa. Czysty absurd.
Pochylając się nad obecnymi karami. Czy są wystarczające? Tak. To nie zapisy w kodeksie karnym stanowią problem. Sankcje są surowe i odpowiednie, nie musimy ingerować. Dużo osób zarzuca również sądom zbyt pobłażliwe traktowanie pijanych kierowców. Moi drodzy Państwo, sędzia nie jest automatem który widzi, że ktoś był pijany to od razu górna granica kary. Trzeba wziąć pod uwagę całą sytuację, czy kierowca był już karany, czy wyraża skruchę itd. Jeżeli ktoś popełnił swoje pierwsze przestępstwo dostanie najniższą karę. Postawcie się też w roli oskarżonego. Mieliście przejściowe problemy finansowe, zmuszeni byliście do kradzieży. Zostaliście przyłapani, Czy powinniście dostać taką samą karę, jak osoba która okrada i terroryzuje sklepy banki, która była już kilkukrotnie złapana?
Czy jest jeden złoty przepis, aby zmniejszyć ilość pijanych kierowców? Nie było, nie ma i nie będzie. Taka jest cała prawda. Możemy wpływać w poszczególnych etapach na kierowców. Ale raz złapiemy 1000 pijanych, innym razem 2000, innym 1500 i tak będziemy się bawić. Kierowcy przychodzą i odchodzą. Cały czas jest rotacja. Spróbujmy porozmawiać z osobami którzy zostali przyłapani, co nimi kierowało. Dlaczego inna, trzeźwa osoba nie mogła prowadzić? Spróbujmy wyciągać wnioski, właśnie od nich. Nie jest problemem zmienić jakiś paragraf w kodeksie, ale czy to przyniesie pozytywny skutek?
Zacznijmy słuchać innych i wsłuchiwać się w słowa kierowców, głównie tych pijanych. To na tej grupie najbardziej nam zależy. Chcemy znać przyczyny. Nie bądźmy mędrcami wszystkowiedzącymi. Ja mogę ze swojej strony zaapelować: Baw się, pij, pal, ale nie musisz od razu prowadzić samochodu.
Sztafeta
