Jak powiedziała Samuela "Martin Schultz jest mądrym człowiekiem" i wie że czym innym jest krytyka a czym innym jest wtrącanie się w sprawy suwerennego państwa. I mówienie że ma prawo do krytyki to truizm. Pan Schultz nie krytykuje, Pan Schultz usiłuje wpłynąć na to co my robimy w naszym kraju wykorzystując do tego swoją pozycję w UE.
Jako socjalista oczywiście zrobi wszystko żeby PiS odsunąć od władzy.
Socjaliści tak mają że wiedzą wszystko najlepiej. Pan Schultz zapomina że my mamy za sobą kilkadziesiąt lat socjalistycznych rządów. I to co tak pięknie Pan Schultz nazywa "kamieniem węgielnym Europy" to był właśnie sprzeciw przeciwko socjalizmowi.
Dywagacje Pana Schultza czy 37 procent to wystarczająco czy za mało żeby przebudować państwo są przysłowiowym strzałem kulą w płot.
Przypomnę więc Panu Schultzowi że w wyborach w 1989 roku wystarczyło 35 procent żeby przebudować Polskę. A że przebudowa nam się nie do końca udała to teraz daliśmy 37 procent PiSowi wierząc że mankamenty dotychczasowej przebudowy naprawi.
P.S. Zastanawiałem się czy nie powinniśmy masowo wysyłać listów do Pana Schultza, ale wnoszę z jego wypowiedzi że rodacy już to rozpoczęli.