Poniżej link do strony internetowej z oświadczeniem-polemiką Cenckiewicza i Gontarczyka w związku z wypowiedzią rzecznika Sądu Apelacyjnego. http://www.ipn.gov.pl/portal/pl/245/7621/Oswiadczenie_w_zwiazku_z_wypowiedziami_rzecznika_prasowego_Sadu_Apelacyjnego_Pan.html
Czy IPN i jego strona internetowa to własność Pana Kurtyki, panów Cenckiewicza, Gontarczyka, lub kogokolwiek, kto ma poglądy zgodne z linią lustracyjną PiS?
Czy tych panów nie stać na sprostowanie i ewentualną polemikę podczas konferencji prasowej, albo za pośrednictwem ogłoszenia w prasie?Czy muszą do celów sporu z Sądem Rzeczpospolitej, co jest moim zdanim nikczemnością, wykorzystywać publiczne środki i zasłaniać się logo Instytutu Pamięci Narodowej?Na co to idą publiczne środki?
Deklarowano, że książka historyków Prawa i Sprawiedliwości, panów Cenckiewicza i Gontarskiego, to ich ocena Lecha Wałęsy na podstawie dokumentów, do kórych udało im się dotrzeć, przedstawiająca, wizję jak te dokumenty potrafili zinterpretować.
Czy każdy pracownik może sobie polemizować za pośrednictwem strony internetowej IPN, czy tylko wybrani?
Czy na stronie internetowej IPN, utrzymywanej ze środków budżetowych, powinno się publikowanać prywatne opinie, polemizujące z oświadczeniami innych organów?
Wątpię.
Nie wątpię jednakże, że Pan Kurtyka złamał ustawę o IPN.
Addendum, godz. 15:10 Panowie historycy PiS natchnęli mnie, wzorem Pana Prezydenta-elekta PiS