W prawdziwej demokracji istotą niezbywalnych praw jednostki jest pojęcie wolności słowa. To podstawowe prawo w wymiarze społecznym powinna (w mojej ocenie od 1989 roku nigdy do tego nie dorosła) wypełniać tak zwana czwarta władza czyli media. Są one w założeniu i swej istocie wyrazicielem opinii i problematyki podnoszonej przez wszelkie grupy społeczne.
O ile w okresie obecnego rządu jest mi stosunkowo łatwo wykazać akty ograniczenie wolności słowa w naszych ukochanych mediach chociażby te najbardziej oczywiste przykłady pana Pospieszalskiego i pani Ewy Stankiewicz. O tyle z powodów mej ułomności i zapatrywania przez PiSowskie okulary trudno mi takie drastyczne przykłady znaleźć w okresie „wszechwładzy PiS”.
Właśnie dlatego skromnie pragnę zwrócić się do wszystkich autorów i komentatorów o pomoc w merytorycznym wsparciu zebrania faktów takich wykroczeń władzy w okresie zarówno poprzedniego jak i obecnego rządu. Liczę również bardzo na silne wsparcie tej inicjatywy przez administratorów i właścicieli portalu salon24 gdyż jak wielokrotnie głosili są zwolennikami otwartej debaty publicznej, rzetelności i wolności mediów.
Proszę o konkretne w miarę możliwości sprawdzone dane: Nazwisko, domniemana lub rzeczywista przyczyna restrykcji wobec dziennikarza oraz zastosowane restrykcje (nagana, likwidacja programu, wydalenie z pracy, itp.).
Za rzeczowe i konkretne wypowiedzi i przykłady z góry bardzo wszystkim dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie Puszczyk
PS. Pamiętajmy: „Prawda nas wyzwoli”.