Ktoś może mi wyjaśnić o co chodzi z poniższymi głosowaniami w wykonaniu posłów PiS?
Za wyborem Krzysztofa Bosaka na stanowisko wicemarszałka sejmu zagłosowali w komplecie = 189 ( link- głosowanie nr:3 ).
Przeciwko odwołaniu wicemarszałka Krzysztofa Bosaka zagłosował jeden sprawiedliwy poseł z PiS-u ( link- głosowanie nr:20 ), reszta była nieobecna na sali plenarnej.
Co się w międzyczasie zmieniło?
Jakie artykuły konstytucji, paragrafy prawa czy może punkty regulaminu sejmu naruszył K.Bosak?
Wysłuchałem wielu, rozsądnie argumentowanych, przemówień posłów PiS-u przeciwko bezprawiu jakie funduje nam obecny rząd, pod "światłym" przywództwem pan Donalda.
Czy podoba się Wam panowie z Prawa i Sprawiedliwości odpowiedzialność zbiorowa, jaką próbowała narzucić swoim bezmyślnym wnioskiem lewica?
Kiedyś pisałem, że nie uprawiacie polityki w sejmie, tylko ćwiczycie arytmetykę. 231 głosów + i wystarczy.
Wasz monopol na prawdę (arytmetyczne 231+) już się skończył.
Wydobycie Polski z szamba, w które wepchnęła kraj obecna koalicja rządząca, wymaga sojuszników i nieistotne jest czy ich lubicie, szanujecie bądź poważacie.
Więc jeszcze raz pytam: dlaczego tylko jeden sprawiedliwy głosował przeciw? Pomyłkę wykluczam.
q.
ps. Prezydent Duda ułaskawi posła Brauna, gdy rozpocznie się sądowa hucpa?
Czy też dumnie będzie milczał w obronie kilku świeczek?