Trudno mi przy opisie tego filmu nie kierować się emocjami i opisywaniem własnych przeżyć. Postaram się… W miarę możliwości.
Film na początku, a później w tle w poruszający sposób ukazuje nam historię ludzkości w kontekście biblijnym. Obrazowo ukazuje Boga jako człowieka, kochającego nas ojca, którego zdradzamy ulegając szatańskiej pokusie. Ojciec jednak nie porzuca nas i chce zrobić wszystko żeby odzyskać nas z powrotem – wydobyć nas z pułapki egoizmu, konsumpcjonizmu, pychy, w którą sami weszliśmy i dać nam nieskończoną radość i miłość.
0jciec dwoi się i troi, zsyła nam swojego Syna, który ratuje nas z niewoli, lecz mimo to wciąż nie wybieramy Go. Do akcji wkracza Maryja, matka Jezusa, która za pozwoleniem Boga stara się na rożne sposoby odmienić los zagubionych i sprowadzić ich na ścieżkę życia.
Tak można krotko streścić tą niezwykłą historię, którą chrześcijanie uznają za prawdziwą.
Właśnie… Często tylko uznają. Widząc taki film, jako chrześcijanie możemy na nowo odkryć całą niezwykłość i barwność rzeczywistości jaką uznajemy za prawdziwą, możemy na nowo dostrzec w jak nieskończenie wielkich sprawach dane jest nam mieć udział.
Taki film może nas ożywić, obudzić żywą wiarę, nieraz tak bardzo wypaczoną i źle pojmowaną… Albo dawno zakopaną, pod tonami rożnych codziennych spraw.
Czy jest to więc film tylko dla chrześcijan?
Nie uważam tak.
Film niczego nam nie narzuca. Główny bohater – agent-sceptyk podróżuje po świecie i rozmawia ze świadkami wszystkich cudów i niezwykłych historii z Bogiem w roli głównej. Żaden człowiek nie jest w stanie przejść obojętnie obok historii tych ludzi. Można im uwierzyć lub nie. Wątek nie jest ostatecznie rozstrzygnięty, nie wiemy jaką drogę wybiera agent. Zakończenie mamy dopisać my sami, bo każdy z nas jest… po prostu człowiekiem, który ma swój rozum i chce znaleźć dobrą drogę w życiu. Jedna z tych dróg jest w tym filmie badana i ukazywana.
Z punktu widzenia chrześcijanina mogę polecić ten film każdemu:
-ateistom i przeciwnikom Kościoła – po to, żeby zrozumieli w jakiego Boga chrześcijanie wierzą (lub wierzyć powinni), jestem głęboko przekonany, że gdybyście to wiedzieli, inaczej patrzylibyście na nas i na te sprawy, a ten film moim zdaniem bardzo dobrze i konkretnie to ukazuje
-wątpiącym, poszukującym i sceptykom – wam szczególnie, jeśli jesteście ciekawi „tego całego Jezusa” i chrześcijaństwa, i słyszeliście o nim rożne rzeczy, przyjdźcie na ten film a zobaczycie to w najczystszym i najbardziej fascynującym wydaniu
-chrześcijanom – abyście odkryli na nowo w czym jest wam dane uczestniczyć, ten film może was naprawdę zainspirować
http://marysland.pl/
