Kaczynski już lubi Konstytucję, szczególnie teraz, bo zwolennicy PiS to masa narodowej ciemnoty. TK i Konstytucja oraz polska demokracja uzależnione są obecnie od radosnej sprawiedliwości i ejakulacji wykonawczej obywatela Kaczynskiego, szarej eminencji w rządzie PiS.
Prezes PiS - znany jako twórca przestępczych przekrętów w prawie konstytucyjnym - doskonale wie że musi troszkę opóźnić zatonięcie polskiej demokracji w celu przejścia do tyranii ciemnoty. A więc stwarza furtki dla dużej menażerii przyszłej kadry ciemniaków, którzy teraz muszą się taplać w politycznym błocie PiS.
Jak na razie strategia dziel i zwyciężaj obywatela Kaczynskiego w dużej mierze pokazuje nienasycone pragnienie pomnożenia dożywotnich synekur, które pozwolą politycznym zwolennikom PiS żyć na państwowym garnuszku. Znana jest wypowiedź Kaczynskiego, że nominowani przez PiS nigdy nie mogą zaznać głodu i niedostatku.
Obywatel Kaczynski czyli Ojciec Założyciel pokroił w plasterki i w kostkę władzę PiS umieszczając atrapy i fajtłapy w Warszawie, a łajdaków w województwach.
Kaczynski usilnie stara się oświecić Europę, że jego machlojki z Konstytucją to korzyści dla Rzeczpospolitej.
__________________
Dziękuję Ci, Panie, że moją ręką pokarał Kargula, i przysięgam na wszystko, co ma moc nade mną, że drogi do domu nie zaślepię i po ziemię wrócę. Żeby kości nasze nie szukali się po świecie. A na całe Kargulowe plemię i pole spuść, dobry Panie, wszystkie plagi egipskie. Tylko się nie pomyl i nas, Pawlaków, sąsiadów Kargulowych, nie doświadczaj, bo my się swojej miedzy trzymamy.
Opis: modlitwa przed wyjazdem do USA.
Sąd sądem, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie.
Opis: dając Kazimierzowi granaty.
Kazimierz Pawlak: Już mój brat Jaśko wziął na ciebie bicz boży w swoje ręce!
Władysław Kargul: Ty mi kosy nie przypominaj, bo ja mam teraz karabin.
Kazimierz Pawlak: I ja mam.
Władysław Kargul: Och, ty konusje, ty!
Leonia Pawlak: Kargul to wróg najgorszy ze wszystkich!
Kazimierz Pawlak: Wróg? A wróg! Ale mój, swój, nasz – na własnej krwi wyhodowany!