Oczywiście że on nim nie jest, ale nadal się liczy jak Kaczynski "pisze historię od nowa" -- o czym dopiero co mówił Komorowski na zlocie prezydentów w Warszawie. Nie ma czegoś takiego jak reinkarnacja, a historia to tylko długa linearna seria poszczególnych ludzi i zdarzeń, które się zaczynają i kończą. To po prostu splot okoliczności jedna po drugiej.
Kiedyś filozof Hegel zrobił koncepcję ludzkiej historii jako prawo dialektycznego procesu odkrywania absolutnego Ducha.
Natomiast Karl Marx usunął duchy z systemu Hegla i wprowadził proces historyczny jako materialne związki między klasami. Ale to i tak pozostało ograniczone prawami ogólnymi, a więc gdy jakieś postaci historycze zrobiły to lub tamto -- znaczy przeszły przez Rubikon -- to zrobiły coś nie tak bardzo jako osobniki, ale jako okręty historycznego procesu, który i tak by się pojawił, nawet jakby tych ludzi w ogóle nie było.
Karl Marx doczepił się twierdzenia Hegla, że fakty historyczne i osobowości zawsze pojawiają się dwukrotnie -- Marx dodał jeszcze, że po raz pierwszy to się zdarza jako tragedia, a za drugim razem jako farsa.
A co by było gdyby to samo zdarzenie znowu się powtórzyło, jak bardzo ta powtórka zależy od samego osobnika i jakie jest podobieństwo zewnętrznych okoliczności? Czy można naprawdę porównać teraźniejszą Polskę -- którą Kaczynski podobno chce "podnieść z kolan" -- do imperium rzymskiego po wejściu Gotów albo do Bizancjum krótko przed zdobyciem Konstantynopola przez Turków, biorąc pod uwagę to jak bardzo się pokiereszowało w głowie Kaczynskiemu i jego atrapom i fajtłapom w PiS?
Jest trochę potwierdzeń w Prawie Godwin'a, to można znaleźć codziennie w sekcji internetowych komentarzy, gdzie Führer to nie za bardzo postać historyczna tylko mitologiczna. A więc nowe ważne osobowości jak szara eminencja Kaczynski pojawiają się w nowej formie na przykład jako "mały wielki człowiek" lub satrapa PiS.
Dzisiejszy Kaczynski traktuje przeszłość Rzeczpospolitej jako surowy materiał aby ulepić z tego to co służy jego interesom -- na przykład wydaje mu się, że ma coś wspólnego z tradycją Piłsudskiego. Kaczynski wykorzystuje w perfidny sposób historię Polski bo jest reprezentantem populistów, szowinistów i ksenofobów.
Kaczynski jest bez wątpienia symptomem degeneracji w życiu politycznym Rzeczpospolitej. Prezes PiS nie jest reinkarnacją jakiegoś Gauleiter'a, ale z pewnością jest taką samą Hydrą jak niektórzy dzisiejsi autorytarni przywódcy ważnych państw. Dla takiego Kaczynskiego przeszłość Polski nie jest czymś do studiowania, ale czymś do lepienia od nowa.
.........................
Godwin's Law
Part of a series on Nazism.
Godwin’s Law is an internet adage that is derived from one of the earliest bits of Usenet wisdoms, which goes “if you mention Adolf Hitler or Nazis within a discussion thread, you’ve automatically ended whatever discussion you were taking part in.”
While Godwin’s Law was originally conceived for the Usenet newsgroup discussions, the humorous rule remains just as applicable today in any threaded online discussion, such as message boards, chat rooms, comment threads and wiki talk pages. Since the dawn of online discussions, Godwin’s Law has been used as an indicator of whether a thread has gone on too long, who’s playing fair and who’s just slinging mud and who finally gets to “win” the discussion.
http://knowyourmeme.com/memes/godwins-law
