reakcja reakcja
204
BLOG

Głosuj!!!

reakcja reakcja Polityka Obserwuj notkę 4

Idź głosuj, nie ważne czy znasz się na polityce, zdają się krzyczeć z telewizorni znani z tego, że są znani, uczestnicy różnych akcji społecznych. Choć biorąc pod uwagę nasilenie tej kampanii w stosunku do kobiet, to można by dojść do wniosku, że im wyborca mniej zna się na tej polityce, to tym lepiej.

 

Ja z kolei mam taki dziwny punkt widzenia, że pragnąłbym, aby wybierało nie jak najwięcej ludzi, tylko aby wybór był jak najmądrzejszy. Tyle, że w demokracji na mądry wybór nie ma co liczyć, gdyż największy fetysz demokracji, czyli opinia publiczna, lub jak kto woli, głos ludu, zwyczajnie nie istnieje.

 

W rzeczywistości to, co istnienie, słuszniej jest nazywać publicznym wrażeniem. A wrażenie, jak to wrażenie, podyktowane jest głównie czynnikami pozamerytorycznymi. Dzisiaj w kształtowaniu tego wrażenia największą rolę odgrywają media elektroniczne głównego nurtu. Ponieważ w demokracji im większa liczba tym większa racja przekaz musi trafiać do jak najszerszego grona odbiorców - do idealnego średniaka, który siłą rzeczy poglądów za bardzo nie ma, czasu i intelektu na zrozumienie mechanizmów polityki również. Różni starsi i mądrzejsi (wypadkowa SS, wielkiego biznesu i tym podobnych) tak sterują tymi mediami, aby niezależnie od wyniku wyborów nic się nie zmieniało.

 

I tak ludziom się wydaje, że w parlamencie ściera się prawica z lewicą, podczas gdy wystarczy ich posłuchać i popatrzeć jak głosują, aby dojść do wniosku, że w zasadzie, co do istoty sprawy, nie ma między sejmową „prawicą” i „lewicą” żadnego sporu. Więc nie zależnie od wyniku wyborów – tak czy owak, sierżant Nowak. Różnica polegać będzie jedynie na tym, która kamaryla starszych i mądrzejszych będzie bliżej żłobu.

 

Trafiłem kiedyś na bardzo trafne spostrzeżenie Lecha Jęczmyka, że z konfliktu socjalizmu z kapitalizmem zwycięsko wyszedł feudalizm. Historia widać lubi się powtarzać. Farsę też mamy, bo zamiast wojen baronów i ich rycerzy mamy starcie medialne speców od kreowania wizerunku i różnych najmitów zwanych komentatorami politycznymi. Pocieszające jest natomiast to, że wbrew jazgotowi i wszechobecnej propagandzie, już jedna trzecia wyborców, cyrku nazywanego demokracją, nie uważa za jedyne możliwe wyjście.

 

reakcja
O mnie reakcja

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka