Realpolitik.PL Realpolitik.PL
199
BLOG

Czy Polacy mogli wygrać drugą wojnę światową?

Realpolitik.PL Realpolitik.PL Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

 Równo 75 lat temu wybuchł najwięk­szy i najokrut­niejszy kon­flikt zbro­jny w his­torii naszego świata. Mil­iony zabitych, ran­nych i osie­ro­conych. Była to wojna, która wywró­ciła glob do góry nogami i ustal­iła nowy porządek, który de facto panuje do dziś.

 

Czy niemiecka agresja na Pol­skę była niespodziewana? Raczej nie. Wojenne nas­troje w Europie panowały co najm­niej od 1936 roku, gdy wybuchła prz­er­aźliwa wojna domowa w Hisz­panii, którą określa się dziś również jako „pre­ludium do kon­fliktu świa­towego”. Czy zatem wojny dało się uniknąć? Niestety odpowiedź jest chyba podobna. Więk­szość his­to­ryków, w tym bardzo lubiany przeze mnie Piotr Zychow­icz, są zda­nia, iż wojna była nie­u­nikniona również ze względu na frus­trację wywołaną postanowieni­ami Trak­tatu Wer­sal­skiego. Niemiecka gospo­darka i armia zostały prak­ty­cznie zrów­nane z ziemią, a sam naród został niezwykle upoko­r­zony. Węgrom pozostaw­iono led­wie 1/3 dawnego tery­to­rium, a Włochy, mimo iż w cza­sie I wojny wal­czyły po stronie Ententy, poczuły się oszukane, gdyż za swój wkład w zwycięstwo otrzy­mały bardzo niewiele.

Dla Polaków wojna była czymś o wiele gorszym. Gdy w 1918 roku, po 123 lat­ach zaborów, w końcu kraj odzyskał niepodległość, nikt nie spodziewał się, że przyjdzie stracić ją tak szy­bko i łatwo. Klęska wrześniowa pokazała, iż Pol­ska posi­adała armię o glini­anych nogach, gdzie mimo niezwykle walecznego i dum­nego żołnierza, zwycięsto nie było po prostu możliwe. Kraj nie był przy­go­towany na wojnę, a już na pewno nie na kon­flikt z zachod­nim sąsi­a­dem.  Różnica tech­no­log­iczna była zbyt olbrzymia, by móc skutecznie staw­iać opór ger­mańskiemu najeźdźcy.

W zupełnie innym stanie była armia radziecka, która w porów­na­niu do niemieck­iej, nie była mobilna, zor­ga­ni­zowana i nie zadawała błyskaw­icznych ciosów. Rzadko wspom­ina się, iż stan pol­skiej armii był jaki był, ponieważ od lat uważano, że kon­flikt z Niem­cami nie wchodził w grę. Wojsko było przy­go­towywane na ewen­tu­alną wojnę na wschodzie. To nie naz­izm był dla Pol­ski zagroże­niem, a Związek Radziecki i komu­nizm. Już same statys­tki pokazują różnicę w stanie wojska – Polacy posi­adali aż jede­naś­cie bry­gad kawa­lerii, w cza­sie gdy Niemcy zaled­wie jedną. Mimo iż wojna ta znana jest z najwięk­szych bitew pancernych, to roli kawa­lerii nie można nie doce­niać. Konie prze­ważnie służyły do prze­woże­nia sprzetu i trans­portu żołnierzy, nie do walki i szarż jak się często błęd­nie mówi. Taki stan armii jasno wskazy­wał, że Polacy się przy­go­towywali na wojnę ze Związkiem Radzieckim, na wojnę na pustkowiach i bez­drożach, gdzie szy­bka kawa­le­ria, a nie piechota‚ od wieków spisy­wała się najlepiej.

Czytaj dalej: realpolitik.pl/czy-polacy-mogli-wygrac-druga-wojne-swiatowa/

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura