- Kiedy czytam o rosnącym poparciu młodych ludzi (18-24 lat) dla PiS, nie dziwię się. To skutek antyrozwojowej polityki PO – napisała w WP.pl prof. Jadwiga Staniszkis.
Zdaniem Staniszkis „może młodzi ludzie dostrzegli też, że na listach PiS, obok resztek starej, nieinspirującej gwardii, są nowi ludzie – eksperci z prawdziwego zdarzenia, od prawa gwarantującego wolność gospodarczą, podatków, energii, emerytur.” Jak dodaje, „są też posłowie już doświadczeni, którzy nie grzali stołków ale walczyli – na przykład o rozwiązania konstytucyjne sprzyjające prowadzeniu w Unii polityki zgodnej z naszymi interesami.”
Profesor wyraża również swój podziw dla kolegów z list PiS-u za „gotowość do wzięcia odpowiedzialności za Polskę w trudnych czasach.” Wyjaśnia, że w kampanii wyborczej mało ich widać, bo interesy „starego PiS” przeważają. Jednak w jej ocenie „oparta na wartościach i wiedzy oferta, liberalna i prorozwojowa w gospodarce i – konserwatywna w sferze norm (…) zaczyna się przebijać.” Dlaczego? „Bo kryzys wymaga elit na poziomie, a nie – oportunistów i cyników” – wyjaśnia Staniszkis.
Cały felieton na WP.pl