Sejm wyraził zgodę na uchylenie immunitetu posłowi PiS, Antoniemu Macierewiczowi. Decyzja ta ma związek z procesem, który wytoczył mu biznesman Marek Dochnal. Poseł sam nie zrzekł się immunitetu, a w jego sprawie głosowali posłowie.
Dochnal zarzuca Macierewiczowi pomówienie w jednym z programów telewizyjnych. "Klasyczny przykład pana Czempińskiego. To jest twórca, opiekun niejakiego Dochnala. To właściwie pan Czempiński stworzył Dochnala" – miał powiedzieć Macierewicz. W uzasadnieniu do wniosku o pociągniecie posła PiS do odpowiedzialności karnej, pełnomocnik Dochnala stwierdza, że "przytoczona wypowiedź jest ewidentnym pomówieniem Marka Dochnala o to, że nie jest samodzielnym biznesmenem, że jest członkiem jakiejś siatki".
Sam poseł nie chciał zrzec się immunitetu, a występując w środę z trybuny sejmowej mówił, że "przyjmuje do wiadomości, iż decyzja będzie podejmowana w ramach pewnego układu politycznego i pewnej determinacji, żeby za wszelką cenę (...) wykazać, że stan spraw społecznych w Polsce mierzony jest i będzie poziomem, który prezentuje Marek Dochnal".