rewident rewident
1234
BLOG

Smoleńsk czyli diabelski majstersztyk Putina

rewident rewident Polityka Obserwuj notkę 10

 

Trudno dziś jednoznacznie powiedzieć czy na pokładzie samolotu rządowego TU-154 lecącego na uroczystości rocznicowe do Katynia 10 kwietnia 2010 roku wybuchła bomba. Wskazują na to analizy wykonane przez zespół profesora Szuladzińskiego, zajmującego się zawodowo badaniem wpływu wybuchów na kontrukcje. Ważne jest jednak, że już dziś można stwierdzić, ze oficjalna wersja przyczyn katastrofy legła w gruzach, bo po prostu nie jest ona zgodna z powszechnie obowiązującymy zasadami fizyki.
W mediach pojawiają się jeszcze „eksperci”, którzy opowiadają nam o „bumerangach”, o niepoprawnych danych wsadowych analizy Biniendy i Nowaczyka, o jakichś „dwudziestu” ekspertach zespołu Millera, których nikt nie widział itp itd. Mamy jeszcze próby tworzenia zasłony dymnej w internecie poprzez ustawiczne trolowanie, mieszanie faktów, częściowe dezinformacje, zadawania pytań typu ”co złamało brzozę” czy sprowadzanie sprawy katastrofy do demonstracji rocznicowych PiS, słowem, do wszystkiego co ma odciągnąć uwagę opinii publicznej w Polsce od meritum sprawy.
A jest o czym mówić. Jeśli zmaterializuje się wersja o zamachu i wybuchu ładunku o dużej mocy na pokładzie samolotu, będzie to oznaczało, że organizatorzy zbrodni mieli swoich pomocników po polskiej stronie. Byli to zapewne agenci rosyjscy ulokowani na różnych szczeblach władzy w Polsce (w tym w służbach specjalnych). Osobiście nie chce mi sie wierzyć, że członkowie rządu i sam Premier wiedzieli co się święci. Ich odpowiedzialność ma charakter moralno-polityczny. O odpowiedzialności karnej można zapewne mówić w przypadku udowodnionego złamania procedur i przepisów. Ale to jest zupełnia inna kwestia.
Nie to jest jednak tutaj najważniejsze. Dużo istotniejsze jest to, jak wielki wpływ po katastrofie smolenskiej na polski rząd i aparat władzy uzyskał Kreml i jego jedyny zarządca Władimir Putin. To on jest dzisiaj jedynym depozytariuszem szatańskiej wiedzy, która może wysadzić w powietrze (tym razem w przenośni) cały establishment III RP. Putin wie kto, jak i kiedy wspierał Rosję, działając przeciwko Prezydentowi Kaczyńskiemu. Gdyby nie było zamachu, byłoby to tylko łajdackie zagranie polityczne, jednak po śmierci prezydenta, jest to już, coprawda nieświadome, ale jednak, realne współdziałanie i pomocnictwo w przestępstwie albo przygotowaniach do tego przestępstwa. Prymitywne zagrywki ekipy Tuska, która „zabierała prezydentowi samolot” i, kiedy tylko mogła, rozpowszechniała kalumnie na temat „brzydkiego Kaczora”, urastają w takim kontekście do rangi zbrodni.
Dlatego też, to nie rodziny ofiar katastrofy czy politycy opozycji znajdują się w defensywie.  W miarę jak świat nauki będzie swoimi kolejnymi analizami podbudowywał wersję o zamachu (konkretnie wybuchu bomby na pokładzie TU-154), strach w ekipie rządzącej Polską będzie narastał. Podobnie zapewne wygląda sprawa w zaprzyjaźnionych mediach, które rozpowszechniały kłamstwa i oszczerstwa wobec polskich pilotów i generała Błasika.
Dziś już wygląda to tak, jakby panowie Tusk, Sikorski oraz paru innych usiedli do partii pokera z Lucyferem. Skończyło się to dla nich fatalnie, bo diabeł z szyderczym uśmiechem na ustach odszedł od stołu zabierając ze sobą dusze naiwnych grzeszników.
rewident
O mnie rewident

Jestem finansistą, który stara się nie zapominać o historii, psychologii, polityce i poezji... "Bo kto nie kochał kraju żadnego i nie żył chociaż przez chwilę jego ognia drżeniem, chociaż i w dniu potopu w tę miłość nie wierzył, to temu żadna ziemia nie będzie zbawieniem"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka