Richard Mbewe Richard Mbewe
117
BLOG

Marginalizacja społeczna

Richard Mbewe Richard Mbewe Polityka Obserwuj notkę 9

Transformacja gospodarcza w Polsce przyniosła ze sobą pozytywne aspekty, takie jak wzrost zamożności społeczeństwa, członkostwo Polski w tak elitarnych organizacjach międzynarodowych jak NATO, OECD, czy Unia Europejska. Jednocześnie z tą transformacją przestała być aktualna równość w zrozumieniu socjalistycznym, czyli „wszyscy niewiele, ale po równo”. Teraz mamy osoby (a nawet większość społeczeństwa), które nie skorzystały na tej transformacji i żyją w skrajnej nędzy. Oczywiście nędzy w warunkach europejskich. Ubocznym skutkiem tej transformacji jest radykalny wzrost bezrobocia, powodując, że wiele osób pozostaje bez środków do życia. Bezrobocie wynikało przede wszystkim z tego, że ludzie nie widzą innej możliwości zapewnienia sobie środków do życia, niż szukanie pracy najemnej. Sytuację pogorszył spadek koniunktury gospodarczej w latach 2000 – 2003.

Z kolei, pomimo transformacji gospodarczej do kapitalizmu, Polacy nadal przejawiają socjalistyczną mentalność i nastawienie do życia. Ma to odzwierciedlenie w prezentowanych postawach roszczeniowych we wszystkich sferach życia: ludzie chcą dostać pracę (ktoś inny musi tę pracę im dać), ludzie chcą dostać różnego rodzaju zasiłki (za bezrobocie, za samotne wychowywanie dzieci, renty, itd.), albo znaleźli się w obecnej sytuacji nie „własnej winy”. Skutkiem takich postaw społecznych jest zdecydowanie bardzo wysoki poziom wydatków rządowych oraz wyższy poziom podatków, a w szczególności PIT oraz VAT. Te czynniki ujęte razem, zmniejszają ducha przedsiębiorczości wśród Polaków.

Po przystąpieniu do UE w maju 2004r., społeczeństwo zostało podzielone na dwie grupy: pierwsza grupa składa się z ludzi bardziej przedsiębiorczych, którzy nie widząc szans samorealizacji w Polsce zdecydowali się wyjechać z kraju w poszukiwaniu pracy na Wyspach Brytyjskich. Drugą grupę stanowią ludzie, którzy z różnych powodów nie mogli wyjechać, np. uważają, że dadzą sobie radę w Polsce, są jedynymi żywicielami rodzin, a inni jeszcze, dlatego, że im się udało w Polsce i nie widzą powodu opuszczania kraju.

W ostatnich wyborach do głosu doszli ci, którzy czują się „na marginesie” w Trzeciej Rzeczpospolitej i zagłosowali na obecną koalicję rządzącą. Jednak szybko rozczarowali się, dlatego że procesy gospodarcze nie zmieniają się tak szybko jakby tego oczekiwali. Do tego należy dodać fakt, że przedsiębiorcy wykorzystują trudną sytuację na rynku pracy do radykalnego obniżania wynagrodzeń. Najbardziej poszkodowane są kobiety samotnie wychowujące dzieci, mieszkające na wsiach lub w obszarach byłych PGR-ów. Brak uwzględnienia tego faktu, może między innymi być przyczyną, która doprowadzi do upadku obecnego rządu i wcześniejszych wyborów.

Jednak taka sytuacja nie potrwa długo, ponieważ pracownicy mają już alternatywę – albo pojechać do Anglii, albo pozostać bezrobotnym – nie warto pracować za 600 zł ! A zatem, w najbliższych wyborach sukces polityczny osiągnie ta partia, która będzie w stanie zagospodarować to narastające niezadowolenie społeczne, poprzez kreowanie odpowiednich warunków dla przedsiębiorczych oraz stworzenie nowych miejsc pracy. Jednak, czy jest na scenie politycznej partia, która zrozumie, że sukces dzisiaj leży w pracy parlamentarnej ponad podziałami i to, że nie chodzi tylko o stołki ?  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka