Wirus Ebola panoszy się już w połowie Afryki Zachodniej. Moja rada? Wysyłanie więcej lekarzy tam jest na nic, bo pierwsze to ,,biali w kombinezonach'' obiwniani są tam o rozprzestrzenie zarazy i nie ma co tylko ryzykować ich życia, bo dochodzi już do ataków na placówki medyczne, a pod drugie, to i tak nie słuchają zaleceń lekarzy.
A zatem co w takim razie? Otóż mieszkańców poniżej wymienionych krajów należy kategorycznie nie wpuszczać nie tylko do Polski, ale do całej Strefy Schengen / UE. Na wirusa Ebola obecnie nie ma konkretnego skutecznego lekarstwa, ani szczepionki, przeciwdziałanie polega wyłącznie na prewencji poprzez unikanie zarażonych obiektów. Z mojej strony wielkie nie dla wpuszczania mieszkańców: Senegalu, Gambii, Gwinei Bissau, Gwinei, Sierra Leone, Liberii, Wybrzeża Kości Słoniowej, Ghany, a także w drugą stronę - nie dla podróżowania tam. Czyli po prostu uważam, że na czas trwania epidemii i okresu karencji po niej, należy przeprowadzić całkowite zamknięcie ruchu w obie strony. A dla pewności należałoby także zacząć nieco ograniczać przyloty do/z krajów ościennych do powyżej wymienionych, do których epidemia w każdej chwili także może dotrzeć, tzn.: Mauretania, Mali, Burkina Faso, Togo i Benin; a także odradzać podróże tam.
I broń Boże przed przyjmowaniem jakichś potencjalnych uchodźców stamtąd. Na mapie zaznaczyłem na czerwono kraje dotknięte epidemią, oraz na pomarańczowo kraje w których w każdej chwili może się pojawić.
